Witamy na Forum Strefa OMSI

Tak, działa. Cena to od 50 do 100 PLN.

(05.04.2015 10:31)ibis19 napisał(a):  Czy ten symulator działa na Windowsie 7 32 bit? I ile mniej więcej kosztuje?

Dostałeś już odpowiedź powyżej, ja jednak uzupełnię odpowiedź. Kup wersję FSX gold edition. Zawiera ona w pakiecie Acceleration Pack. Instalując Acceleration, nie musisz instalować dodatku Service Pack 2 bo jest on zawarty w samym dodatku. To niezbędnik do wielu nowych głównie płatnych dodatków pod FSX.

Nie kupuj żadnej pudełkowej, bo one nie są rozwijane od 9 lat, kup Steam Edition za 12€, Dovetail rozwija ten projekt, a w tym zawiera się także Acceleration.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

(12.04.2015 09:51)Goppel napisał(a):  Nie kupuj żadnej pudełkowej, bo one nie są rozwijane od 9 lat, kup Steam Edition za 12€, Dovetail rozwija ten projekt, a w tym zawiera się także Acceleration.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

Wersja Steam to nic innego jak FSX z Acceleration dostosowany do Windy 8 z drobnymi zmianami w kodzie + dorzucone kilka tweaków.
Prawda jest taka, że to nie jest nic nowego, nic co zmienia całkowicie FSXa. Sam FSX + Acc Pack to tylko podstawka. Żeby miało to ręce i nogi trzeba władować kilka głównie płatnych dodatków dot. terenu, pogody itp, itd. Dodatkowo trzeba w pliku cfg FSXa sporo się napocić żeby wszystko skonfigurować. Wersja FSX:SE to nic innego jak wykupienie licencji na silnik symulatora i dystrybucję na Steam. Cieszy tylko to, że daje to jakieś szanse na rozwój FSXa.
Minusem wersji Steam... IMO sporym minusem... jest to, że coraz więcej kwiatków wychodzi z dodatkami, które nie działają z tą wersją poprawnie. Oczywiście to kwestia czasu aż pewnie będą działały. Jest jednak wiele pięknych płatnych lotnisk, samolotów, które nie będą już poprawiane bo "firma" je tworząca już nie istnieje. Takie dodatki za kija pana nie pójdą już na FSX:SE.

Tak więc wybór nie jest jednoznaczny, a FSX:Steam Edition (też wymaga kombinacji z plikiem fsx.cfg) to żadna rewolucja w stosunku do GOLD pudełkowego. Zdecydowana większość z nas na Vatsim korzysta z FSX Gold porządnie skonfigurowanego. Od tego są fora dot. FSX, żeby konfig był na cacy i symulator nie sprawiał problemu.

(12.04.2015 09:51)Goppel napisał(a):  Nie kupuj żadnej pudełkowej, bo one nie są rozwijane od 9 lat

Wersja Steam jest innym FSXem, nie tym z przed 9 lat?
No tak, Dovetail się wysilili i pozbierali z forów kilka poprawek, które i tak społeczność FSa dawno zastosowała w swoich pudełkowych wersjach i troszkę pogrzebali w silniku gry co i tak nie zmieniło tego 9 letniego symulatora.
Jest jedna różnica... cena liftingowanego FSXa jest niższa.

Dodam jeszcze tylko, że sam jestem posiadaczem obu wersji (obie zainstalowane). FSX ze Steam kupiłem dla próby. Korzystam jednak tylko z wersji którą zainstalowałem dawno temu i dobrze skonfigurowałem. Wersja Steam jest... bo jest.

Wersja steam, jest także po to aby bez męczenia się móc wejść w tryb shared cockpit. Na Vatsim się tego nie używa często, ponieważ samoloty jakimi lata większość nas, wirtualnych pilotów, czyli PMDG, iFly, Aerosoft A320/321/318/319 czy inne, nie są przystosowane do używania ich w shared cockpit. W pudłowym fsx także bez problemu w kokpit współdzielony możemy wejść, w przystosowanych dodatkach (Majestic Dash 8Q400 w wersji PRO, MD82). Ja uważam że jedno i drugie jest OK.

Wersja Steam została wydana, aby można było polatać bez CTD w więcej, niż 8 FPS. Zawiera znane i nieznane tweaki, ma nieznacznie poprawioną grafikę i nie pada na 64-bitowych systemach. Nie wiem, co to ma wspólnego z shared cockpitem, który można zrealizować przy użyciu Desk Pilot, albo kupując MJC Q400 albo AXE, bo oba taką opcję mają (tak, Airbusy też). Dodatkowo Dovetail dostało licencję na redystrybucję gry pod marką MFS i mają zamiar poprawiać bugi i niedoróbki, co z resztą czynią.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

Po upadku GameSpya aby wejść w shared cockpit, trzeba było się namęczyć. Wchodzenie przez Hamachi, tworzenie serwerów itp. W SE istnieje działający MP więc nie ma problemu.

(14.04.2015 07:13)Goppel napisał(a):  Wersja Steam została wydana, aby można było polatać bez CTD w więcej, niż 8 FPS. Zawiera znane i nieznane tweaki, ma nieznacznie poprawioną grafikę i nie pada na 64-bitowych systemach.

Jak napisałem mam dobrze skonfigurowany FSX Gold pudełkowy i FSX Steam na Win 7 64bit. Na jednym i na drugim nie występują częste OOM. To jest główna bolączka FSX słabo skonfigurowanego. Trochę wersja Steam miała być lepsza pod tym względem dla przeciętnego zjadacza chleba ze względu na to, że już jest "tweekowany"... ale ja różnicy nie widzę. Na FSX Gold z iFly 737NG i napakowanymi płatnymi sceneriami około 23-30 FPS. OOM występuje bardzo rzadko (porządnie skonfigurowany FSX)... na FSX Steam mam podobnie. Wersja Steam dalej jest aplikacją 32 bit i nic tego nie zmieni.
Cieszy tylko to, że teraz z powodzeniem FS może być rozwijany, ale przełomem może być jedynie np. FS XI

X-Plane jest odpowiedzią na te prośby. Sensem FSX:SE jest właśnie poprawiona stabilność, bo jeśli ktoś kupuje grę to liczy na to, że nie będzie musiał kombinować z plikami .cfg, tylko odpali i pogra. Ja na swoim sprzęcie wyciągam 45 FPS na zewnątrz i 20 w kokpicie w PMDG 737 we Wrocławiu Drzewieckiego, nieporównywalnie więcej niż na tweakowanym FSX SP2, ale nie pamiętam ile tam było, bo przez dłuższy czas się rozbijałem w X-Plane, tylko się stęskniłem za 737.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

Ja na ten przykład w Katowicach czy Krakowie od Stasia D na 737NG iFly z zewnątrz mam około 40 z kokpitu 23-30... na samym podejściach
Oczywiście, wielki plus wersji Steam to to, że dostajesz w sumie na tacy to co przy pudełkowym musisz namodzić w pliku fsx.cfg. Druga sprawa to popularność FSXa dzięki steam. To zaś daje szanse na rozwój. Ja się na X-Plane czy P3D nie przesiadam. Czekam na cud z FSem... może dlatego, że lubię skomplikowaną zabawę z 737 od porządych "firm" jak choćby PMDG czy iFly. Mam też 737 serii Classic od 50 North + panel Ariane 737 Classic. Żeby działały pd FSX bawiłem się pół roku z gauges. Teraz są w pełni funkcjonalne razem z FMC.
Dlatego nie przesiadam się z FSa.