RE: LiAZ 6212 (Demo)
Ano to i czas na moją ocenkę. Z początku nie chciałem go, bałem się, sugerując się tym i owym, ale najbardziej bałem się tego, że jakieś czcionki mi zostaną, że za dużo, że autobus wyleci, a "pamiątka" pod ich postacią musi zostać, itd. Ale zaryzykowałem i ? - i warto było (czcionek osobnych brak, więc, pomyślałem, jak autobus wyleci, to strata niewielka). Jednak nie wyleciał i nie zanosi się na to zupełnie.
Z większych wad wyliczę te:
- brak podświetlenia tablicy kierunkowej (w zbliżonym modelu z sufiksem "Piter" przycisk włączający podświetlenie działa, a w tym już nie)
- zbyt przyciemniona przednia szyba (w nocy jechać to jest horror)
- lewitujące pieniądze (nad tacką )
- pasażerów nie słychać (nawet z otwartym okienkiem do szoferki)
Teraz to, co mi się spodobało najwięcej:
- bryła, zwłaszcza "oblicze" (oraz starsze światła, migacze z postojowymi, wycieraczki)
- dźwięki silnika (szczególnie na jałowym)
- pozostałe dźwięki (szyberdachy, drzwi, klekot klawiszy, wycieraczki itp.)
- światełka obrysowe (wieczorem, nocą daje to ładny efekt, ładniejszy jeszcze, niż w MB Camo z modem na podświetlane obrysówki na bokach)
- otwieranie drzwi trzema kolejnymi klawiszami (co w połączeniu z wsiadaniem wszystkimi drzwiami daje wygodę, a przednie otw. są myszką, każdą z połówek z osobna)
Brak podświetlenia zegarów nadrobić się da włączeniem ośw. w 1-szym członie - wówczas światło zagląda nam do kabiny i zegary widać ciut lepiej (kierownica sporo przysłania)
Reszta wykonana jest dość przyzwoicie, zwłaszcza jak na "darmochę" (wyobrażam sobie że "płatniak" jest jeszcze lepszy)
Podoba mi się kierownica, taka typowa dla Liazów, nie udziwniona. Wystawiam mu z chęcią mimo tych wad mocne 8.8 / 10 .
Jeżeli ktoś lubi rosyjskie autobusy z pewnością wybaczy te drobiazgi
|