Strefa OMSI

Pełna wersja: Wielki poradnik optymalizacji systemu i OMSI
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Poniżej podaję wszystkie sposoby optymalizacji i rozwiązywania zarówno problemów sprzętowych, jak i programowych. Część poradnika jest dość uniwersalna - zastosowanie niektórych punktów powinno przyspieszyć działanie systemu i innych gier. Wszystko wykonujesz wyłącznie na własną odpowiedzialność! Nie jesteś pewny, co właściwie robisz, niedostatecznie znasz się na obsłudze wymienionych programów - nie używaj ich. Zawsze możesz poprosić bardziej doświadczonego kolegę, lokalnego informatyka lub kogoś, kto będzie wiedział, na czym polegają wymienione porady i jak je odpowiednio wykonać. Przy każdym punkcie wspomniałem o możliwym ryzyku. Zastrzegam sobie także błędy oraz braki w poradniku, które będę sukcesywnie poprawiał.

1. "Co w budzie piszczy?" - przegrzewanie podzespołów, czyszczenie wnętrza komputera
Ryzyko: małe, aczkolwiek należy zachować ostrożność. Pamiętajmy ponadto, że otwierając komputer możemy utracić gwarancję.

Zacznijmy od uporządkowania wnętrza naszej jednostki. Jeśli animacja znacznie zwalnia po jakimś czasie od uruchomienia gry, komputer samoczynnie restartuje się, wyświetlają się blue-screeny lub pomimo wyłączonego ogrzewania w Twoim pokoju robi się gorąco a na rdzeniu Twojej karty można smażyć jajecznicę - ten punkt jest dla Ciebie.

Wskazówki dla komputera stacjonarnego:
Przede wszystkim upewnijmy się, czy nasz komputer (kupowany jako zestaw) nie jest już na gwarancji. Jeśli jest - musimy przeczytać, czy zezwala na otwarcie obudowy i nie ma żadnych plomb. Jeśli mamy składaka a gwarancję mamy na podzespoły - wtedy nie ma się czego obawiać. Przed przystąpieniem do tej czynności należy odłączyć jednostkę od zasilania oraz wyjąć (dla bezpieczeństwa i wygody) wszystkie kabelki tudzież pendrivy, moduły bezprzewodowe itd. Polecam wyniesienie komputera poza mieszkanie (np. na balkon, taras), bo kurzu będzie prawdopodobnie dość sporo. Odkręcamy bok obudowy - i jeśli jednostka nie była przez długi czas czyszczona - ukazuje nam się przerażający obraz wnętrza. Zabieramy więc się do pracy. Na początek proponuję dotknąć kaloryfera, aby pozbyć się nagromadzonych ładunków i nie narobić sobie szkód przez przypadkowe dotknięcie podzespołów. Co do czyszczenia - różne są szkoły. Powiem, jak zwykle ja czyszczę swój sprzęt. Potrzebne będzie sprężone powietrze do kupienia w każdym sklepie i markecie elektronicznym. Zwykle do butelki dołączona jest rureczka, którą musimy starannie zamocować. Dmuchamy przede wszystkim na wentylator procesora, wentylator/radiator chipsetu płyty głównej, wentylator/radiator karty graficznej i wentylator zasilacza. Oczywiście kurz usuwamy także z innych części - obudowy dysków, napędów, wlotów i wylotów powietrza, wentylatorów przy obudowie itd, aby kurzu i innych nieczystości po prostu nie było. Jeśli w jednostce w dolnej części pozostał kurz, którego nijak nie można wydmuchać na zewnątrz - możemy użyć przenośnego odkurzacza bądź zwykłego z małą końcówką - bardzo ostrożnie, by o nic nie zawadzić. UWAGA - nigdy nie odkurzajmy ani nie dotykajmy odkurzaczem podzespołów. Jeśli na wentylatorach nadal pozostała warstwa kurzu - polecam pędzelek kosmetyczny, ew niepylący się i nie zostawiający swoich włókien wacik do uszu - mi takie zabiegi nie były potrzebne.

Wskazówki dla komputera przenośnego (laptopa):
Tutaj nie opowiem Wam nic ze swojego doświadczenia, bo laptopa mam od niedawna i nie przyszło mi jeszcze go czyścić. Też należy uważać na gwarancję. Jeśli nie minęło dużo czasu od kupna bądź ostatniego czyszczenia wnętrza laptopa - wystarczy pewnie odpowiednio użyte sprężone powietrze. Dużo zależy także od budowy, dlatego nie ma uniwersalnych sposobów, ponadto łatwo coś uszkodzić. Odsyłam do wujaszka Google'a. Jeśli jednak w środku nagromadziło się dużo kurzu - polecam oddanie sprzętu do serwisu czy też sklepu. Za niedużą opłatą powinni wyczyścić nasz przenośny komputer bardzo dokładnie i szybko mając bezolejowy kompresor i inne narzędzia. Co ile należy czyścić laptopa? Generalnie co kilka miesięcy, ale wszystko zależy od tego, jak i gdzie z niego korzystamy. Jeśli zauważymy, że temperatury podskoczyły - warto działać, bo spalenie czegokolwiek w laptopie oznacza zwykle wymianę całej płyty głównej.

2. "Kręć Mietek, kręć" - podkręcanie (OC) podzespołów
Ryzyko: duże.

Dużo można zyskać, ale też dużo można stracić. Pod OMSI interesuje nas przede wszystkim taktowanie i mnożnik procesora a w mniejszym stopniu zegary rdzenia, shaderów i pamięci karty graficznej. Podkręcanie procesora najlepiej przeprowadzić w BIOS-ie lub programami dołączonymi do płyty głównej. Osiągi kart graficznych można poprawić przy użyciu wielu aplikacji - ostatnio najpopularniejszy jest chyba MSI Afterburner, ale jeśli nie obsługuje on naszej karty - wystarczy poszukać. Nowe sterowniki AMD/ATI z tego co wiem, mają wbudowany moduł overclockingu (AMD OverDrive).
Mógłbym omawiać dokładnie proces podkręcania zarówno procesora jak i karty, ale nie będę tego robił. Bardziej zaawansowani użytkownicy na pewno znajdą informacje i sobie poradzą, mniej zaawansowanym nie polecam wykonywania OC. Zdecydowanie odradzam overclocking procesorów w laptopach.

3. "Super stery i drajwery" - instalacja brakujących i dobór najlepszych sterowników dla karty graficznej
Ryzyko: średnie.

Sterowniki są niezbędne i wpływają w znaczący sposób na wydajność zestawu komputerowego. Na sam początek upewnijmy się, że wszystkie są obecne w systemie. W tym celu otwórzmy Menedżer urządzeń i sprawdźmy, czy nie występują tam znaki zapytania, nierozpoznane urządzenia itd. Jeśli takowe są - niezbędne będzie ich znalezienie i doinstalowanie. Tutaj również odsyłam do Google'a. Jeśli nie - warto sprawdzić, czy na stronach producentów naszych podzespołów nie ma aktualizacji. We wszystkich przypadkach prócz karty graficznej - zalecam instalowanie najnowszych driverów. Numer sterownika i data wydania jest zawsze dostępna we właściwościach sprzętu (zakładka Sterownik) oraz przy pobieraniu pliku ze strony producenta. Dzięki temu bez zewnętrznego oprogramowania możemy sprawdzić, czy mamy tą najnowszą. Upewniając się jeszcze raz, czy dany plik faktycznie dostosowany jest pod nasz sprzęt - ściągamy i instalujemy postępując zgodnie z poleceniami instalatora. Po zakończonej instalacji (nawet jeśli instalator o to nie poprosi) - restartujemy komputer. Wspomnę także o korzystaniu z tzw. Driver Cleanerów. Przydają się one wyłącznie podczas reinstalacji sterowników do kart graficznych (o czym wspomnę później) i ew. dźwiękowych - jeśli są jakieś problemy. W pozostałych przypadkach - nie są konieczne, a wręcz mogą uniemożliwić uruchomienie systemu.

Teraz czas na dobór i instalację sterowników dla najważniejszego podzespołu z punktu widzenia gracza - karty graficznej. Tutaj najnowszy sterownik nie oznacza, że jest najlepszy pod nasz sprzęt. Który więc pobierać? Teoretycznie im starsza karta, tym powinniśmy szukać starszego sterownika. Dla mojej 9600GT najlepszy okazał się sterownik 260.99 z października 2010 roku. Doszedłem do tego sam, obserwując m.in. FPS-y w grach. Warto czytać opinie i testy innych użytkowników.
Archiwalne i beta drivery dla kart NVIDIA znajdziemy tu:
http://www.nvidia.pl/Download/Find.aspx?lang=pl
Dla ATI/AMD:
http://support.amd.com/us/gpudownload/Pages/index.aspx
po wybraniu typu i modelu karty graficznej oraz systemu operacyjnego klikamy "Display Results" a następnie po prawej stronie w "Previous Drivers and Software".

Jak instalować?
Sterowniki nVidii mają wbudowaną opcję "czystej" instalacji, która automatycznie usuwa wszelkie pozostałości. Należy zawsze ją zaznaczać.
Dla AMD/ATI można natomiast posłużyć się tą instrukcją:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2127212.html
lub podobną - w Internecie jest mnóstwo przewodników "krok po kroku".

4. "Ukryta prawda w sterownikach" - opcje dodatkowe driverów kart graficznych
Ryzyko: brak.

Instalacja właściwych sterowników to nie wszystko. Być może nie wszyscy wiedzą, że liczbę FPS-ów lub jakość można zwiększyć poprzez odpowiednie ustawienia.

Dla kart NVIDIA:
PPM na pulpit -> Panel Sterowania NVIDIA (jeśli nie ma tutaj takiej opcji, szukamy jej w systemowym Panelu Sterowania). Następnie klikamy na "Zarządzanie ustawieniami 3D" i przechodzimy na zakładkę "Ustawienia programu". Dodajemy OMSI wskazując plik omsi.exe w pojawiającym się oknie. Możemy teraz zabrać się za ustawienia. Podczas kliknięcia na którąkolwiek z opcji wyświetla się szczegółowy opis, za co ustawienie jest odpowiedzialne. więc nie będę omawiał tego szczegółowo. Interesują nas najbardziej opcje "Fitrowanie tekstur" (jakość i optymalizacja). Oczywiście zamiast optymalizować możemy poprawić jakość wyświetlanej grafiki ustawiając np. wygładzanie krawędzi czy filtrowanie anizotropowe.

Dla kart ATI/AMD:
PPM na pulpit -> Catalyst Control Center (jeśli nie ma tutaj takiej opcji, szukamy jej w systemowym Panelu Sterowania). Następnie wchodzimy w "Gaming", "Gaming performance" i "Standard 3D Settings". Tutaj suwak kierujemy bliżej pozycji "Performance" (wydajność). Możemy także dostosować pożądany stosunek jakości do wydajności przez szczegółowe ustawienia obrazu "Image Quality", gdzie dostosujemy AA oraz filtr anizotropowy. Aby uzyskać więcej opcji, musimy przełączyć CCC na tryb zaawansowany ("Preferences" -> "Advanced Mode"). Z lewej strony wybieramy teraz przycisk "Gaming" i "3D Application Settings". Teraz mamy pod kontrolą wszystko, co tylko możliwe. W starszych wersjach sterowników wszystkie wymienione ustawienia znajdziemy pod przyciskiem "3D".

5. "Wiele śmieci wnet wyleci" - usuwanie niepotrzebnych plików z dysku twardego
Ryzyko: małe/średnie.

Czas zrobić porządki na dysku twardym. Wiele jest aplikacji wspomagających czyszczenie. Ze swojej strony mogę polecić program Odkurzacz lub stary, niezawodny (ale niestety płatny) jv16 PowerTools 2011. W związku z tym, że pierwszy z nich jest bezpłatny, przez co bardziej dostępny - skupię się na nim. Najpierw instalujemy i aktualizujemy program. Ustawienia domyślne zapewniają zarówno dokładność jak i bezpieczeństwo. Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą najpierw pogrzebać w opcjach. Aby zacząć porządki klikamy na "Wstępne czyszczenie" i "Przeprowadź czyszczenie aplikacji". Po przeszukaniu wyświetli się monit czy usuwać wszystko, czy też najpierw przejrzeć, co tak naprawdę program usunie (polecam zdecydowanie drugą opcję). W oknie możemy odznaczyć elementy, których nie chcemy usuwać - np. cache naszej przeglądarki. Po dostosowaniu elementów klikamy na "Rozpocznij czyszczenie". To wszystko ;)
Skanowanie w poszukiwaniu zbędnych folderów nie jest nam w tej chwili potrzebne.
Z większym ryzykiem wiąże się gruntowne skanowanie w poszukiwaniu "śmieciowych" plików pod przyciskiem "Skanowanie". Czasem niestety usuwane są pliki potrzebne niektórym programom, dlatego nie polecam używanie tej opcji przez osoby, które nie znają się zbytnio na systemie. Wszystkich innych - proszę, żeby zrobili przed tą operacją kopię zapasową.

Oprócz tego mogę polecić przejrzenie i odinstalowanie niepotrzebnych aplikacji i gier, których już nie używamy.

6. "Rejestr pod lupą" - czyszczenie rejestru
Ryzyko: małe.

Wpływ tego punktu na działanie OMSI raczej znikome - ale skoro zaczynać już porządki, to wypadałoby robić to dokładnie. Do czyszczenia rejestru polecam CCleaner lub wspomniany wcześniej jv16 PowerTools 2011. Oprócz tego z tym zadaniem poradzą sobie dobrze "kombajny" - Ashampoo WinOptimizer lub TuneUp Utlities. Oczywiście tutaj również skupię się na tym, co najbardziej dostępne, czyli CCleaner. Instalujemy i uruchamiamy. Interesuje nas przycisk "Rejestr". Zaznaczamy wszystkie możliwe gałęzie i klikamy "Skanuj, by znaleźć problemy", po wyszukaniu "Napraw zaznaczone problemy". Wyskoczy pytanie, czy utworzyć kopię zapasową. Dla bezpieczeństwa warto ją wykonać. W kolejnym oknie klikamy na "Napraw wszystkie znalezione problemy". Gotowe. Konkretną defragmentację przed uruchomieniem systemu może wykonać jedynie program jv16 PowerTools, ale ze względu na bardzo znikome znaczenie tego działania pominę.

7. "Niechciane oprogramowanie" - eliminacja wirusów, trojanów i innych niepożądanych plików
Ryzyko: brak.

Nie będę się rozwodził, którym antywirusem najlepiej przeskanować system. Jest mnóstwo testów, które nie dają jednoznacznych wyników. Przy wyborze oprogramowania antywirusowego zwróćmy uwagę, czy wykrywa i neutralizuje wszelkie zagrożenia (wirusy, trojany, spyware, rootkity, malware) oraz czy posiada ochronę w trybie rzeczywistym. Instrukcję użytkowania znajdziemy na stronach internetowych lub w dołączonej dokumentacji.

8. "Ograniczone tło" - wyłączanie niepotrzebnych aplikacji działających w tle
Ryzyko: duże.

Nie polecam wykonywania tego punktu osobom niedoświadczonym - odznaczenie niektórych aplikacji w msconfig i wyłączenie usług może spowodować unieruchomienie systemu.

Wpiszmy w okno Uruchom lub pole wyszukiwania po kliknięciu na "Start" polecenie "msconfig.exe" (bez cudzysłowów). Przejdźmy do zakładki "Uruchamianie". Odznaczmy niepotrzebnie uruchamiające się programy na starcie - komunikatory, moduły automatycznych aktualizacji niektórych programów (Google Update, InstallShield Update) oraz wszystkie te programy, które możemy wystartować ręcznie. Zostawmy jednak programy zabezpieczające, wpisy, których nie rozumiemy oraz moduły sterowników (w nazwie pojawi się prawdopodobnie Intel, NVIDIA, AMD, ATI, Creative itd.). Klikamy na "Zastosuj", następnie "OK" i uruchamiamy ponownie komputer.

Możemy także uszczuplić usługi, które niepotrzebnie zabierają pamięć, czasem także zajmują procesor. Wymienianie wszystkich zajęłoby mi mnóstwo czasu. Usługi, które można bezpiecznie wyłączyć znajdziecie bez trudu w Internecie.

9. "Z kawałków w całość" - defragmentacja dysku
Ryzyko: brak.

Po wszelkich czyszczeniach należy zdefragmentować dysk (systemowy i ten, na którym jest OMSI). Najlepszym płatnym programem jest moim zdaniem PerfectDisk. Możemy także posłużyć się systemowym narzędziem. Pamiętajmy, by nie przerywać procesu defragmentacji w trakcie jego trwania. Polecam także taki mały "myk" z aplikacją Contig - znaną graczom GTA IV.
Pobieramy w/w aplikację stąd: http://download.sysinternals.com/files/Contig.zip Kopiujemy do głównego folderu OMSI. Tworzymy skrót do niej na pulpicie (przeciągając z pliku na pulpit przy naciśniętym PPM i klikamy "Utwórz skrót(y) tutaj". Teraz PPM na skrót i "Właściwości". Po ścieżce przy "Elemencie docelowym" stawiamy spację dopisujemy "-s *.* -v" (bez cudzysłowów). Element docelowy ma wyglądać np. tak:
D:\OMSI\Contig.exe -s *.* -v
Klikamy "Zastosuj" i "OK". Uruchamiamy skrót "jako administrator" i czekamy aż okno zniknie. Tekstury powinny wczytywać się szybciej.

10. "Jeszcze chwila i..." - czynności zalecane tuż przed uruchomieniem gry
Ryzyko: małe.

Jeśli uruchamialiśmy wiele aplikacji przed zamiarem włączenia OMSI, dla świętego spokoju zrestartujmy komputer. Można polemizować, czy cokolwiek ta czynność wniesie pozytywnego do działania gry - wybór pozostawiam Wam. Na pewno zwalnia pamięć i oczyszcza z uruchomionych przez programy procesów. Tuż przed włączeniem OMSI wyłączmy wszelkie niepotrzebne programy pracujące w tle - w tym oczywiście antywirusa i inne oprogramowanie zabezpieczające. Na czas gry nie będzie potrzebne. Można także wyłączyć/zablokować połączenia sieciowe i "podziękować" naszemu firewall'owi.

11. "Samo sedno sprawy" - dostosowanie ustawień OMSI
Ryzyko: brak.

Nareszcie przyszedł czas na ustawienia gry. Powtórzę się po raz kolejny i powiem, że najlepiej samemu próbować, poświęcić pół godziny i znaleźć złoty środek, który pozwoli na płynną grę przy względnie wysokich ustawieniach graficznych. Omówienie ustawień znajdziecie tutaj:
http://strefa-omsi.pl/Watek-Ustawienia-w...-OMSI--136

Skupię się więc wyłącznie na proponowanych ustawieniach.
Ustawienia w zakładce "Główne" nie wpływają znacznie na wydajność gry, aczkolwiek można wyłączyć "Płynne przejścia w widoku kierowcy".
Następnie zakładka "Grafika":
Liczbę FPS proponuję ograniczyć do 27-33. Im większa będzie to wartość tym bardziej obciążony będzie nasz sprzęt, a spadki animacji bardziej odczuwalne. Wrażenie płynności uzyskujemy przy stałych 25 FPS-ach.
"Ilość wyświetlanych sąsiadujących segmentów mapy" - jedyna słuszna wartość to 1 (czyli tak naprawdę 9 segmentów) - tylko prawdziwe potwory mogłyby sobie poradzić z większą ilością wyświetlanych kawałków jednocześnie.
"Maksymalna odległość rysowania obiektów" - proponuję wartość 500. To ustawienie jest bardziej elastyczne i można samemu pokombinować.
To samo tyczy się dwóch niższych suwaków, ja ustawiłem je na 3% ("minimalna wielkość wyświetlanego obiektu w % obrazu") i 8.10% dla odbić.
Odbicia w lusterkach - "Niskiej jakości", a to dlatego, że lusterka to jeden z najbardziej zasobożernych elementów gry.
Teraz jesteśmy przy "Efektach cząsteczek". Dla najsłabszych sprzętów proponuję wyłączyć, ale nie ujrzymy wtedy ani spalin ani deszczu czy śniegu. Dla pozostałych proponuję ustawienie 300 (cząsteczki na emiter) oraz zaznaczenie opcji "Spaliny tylko przy pojeździe gracza" i "Brak cząsteczek w odbiciach".
Przechodzimy na prawą stronę karty. "Blask słońca" możemy zostawić zaznaczony. Wielkiego wpływu na animację to nie ma.
"Opcje wczytywania obiektów" ustawiamy na 2, głębię szczegółowości na 1. Pierwsze ustawienie możemy podwyższyć o ile mamy dużo pamięci na karcie, drugiego nie ma sensu - podczas jazdy i tak nie zauważymy różnicy.
"Efekty buforowania" - najsłabsze maszyny mogą ich nie udźwignąć. Jednak jeśli posiadamy maksymalnie kilkuletni sprzęt - proponuję zaznaczyć tę opcję. Odznaczamy jednak "Cienie" (obciąża to kartę i wcale nie tak świetnie wygląda), "Kałuże i odbicia w wodzie" można pozostawić zaznaczone, ale odhaczamy ustawienie "Ludzie widoczni w kałużach".
Zakładka Grafika: szczegółowe:
"Automatyczne zmniejszanie jakości odbić" - różnica nie może być zbyt mała. Optimum wydaje się "aktywacja poniżej" 18 FPS-ów a "wyłączenie poniżej" 26 FPS-ów.
Identycznie ma się sprawa z "Automatycznymi zmianami widoczności segmentów mapy".
"Efekty materiałowe" zostawiamy włączone, "Ręczne ustawienie proporcji" także.
W okienku "Tekstury" posiadacze naprawdę starych konfiguracji mogą zaznaczyć "Użyj tylko słabej jakości tekstur" oraz "Ogranicz rozdzielczość tekstur do 256px". Jest to jednak drastyczne rozwiązanie i wygląd świata w grze znacznie straci swój urok. Polecam za to zaznaczenie opcji "Słabej jakości tekstury tylko w oddali".
Teraz czas na jedno z najbardziej ulubionych ustawień czyli "Maksymalna ilość pamięci dla tekstur wysokiej jakości". Ustawiamy ją na poziomie 80-90% całkowitej pamięci naszej karty graficznej. Zbyt mała wartość spowoduje kilkusekundowe zacięcia przy bardziej wymagających modelach i mapach, zbyt duża (tudzież przekraczającej pamięć karty) nie wpłynie pozytywnie na płynność animacji i może skutkować różnymi błędami w postaci niewczytujących się tekstur itd.
"Rozdzielczość tekstur (odbić w lusterkach)" proponuję ustawienie 128, im lepsza karta i procesor tym można sobie pozwolić na wyższy poziom. Jeśli chcemy "działające" lusterka a mamy kiepski sprzęt można zjechać do 16. Widoczność będzie jednak słaba.
Zakładka "Dźwięk" nie wpływa istotnie na animację i możemy tę kartę pominąć (dla nadgorliwców do wyłączenia "Efekt Dopplera", dźwięki otoczenia i pojazdów AI, suwak "Szczegółowości dźwięku" w lewo).
Czas na zakładkę "Ruch drogowy".
Natężenie ruchu - moja propozycja to około 150-200 dla aut "przypadkowych" i 1000 dla "planowanych", 12% na "zaparkowane auta". Na rozbudowanych mapach z wieloma liniami AI potężnego "kopa" daje wyłączenie ruchu "komputerowych autobusów", a więc suwak "Planowane" do zera. Warto także zaznaczyć opcję "Zredukuj liczbę typów aut".
"Limit liczby ludzi na mapie" powinien wynosić 120-200, jeśli bardzo nam przeszkadza zjawisko nagle znikających i pojawiających się przechodniów możemy ustawić więcej. "Liczba pasażerów na przystankach" to już bardziej ustawienie preferencyjne aniżeli wydajnościowe. Osobiście mam zawsze ustawione 100%.
Jedna z najbardziej niejasnych opcji to "Stopień ruchu ulicznego". U mnie suwak jest niezmiennie na pozycji "2".

Dla kompletnych leniuchów - moje ustawienia można pobrać z załącznika, wstawić do folderu "option_presets" i wczytać w grze.

12. "Ale ja chcem wiencej porat" - (błędy celowe) czyli co jeszcze można zrobić aby przyspieszyć grę
Ryzyko: od minimalnego do maksymalnego.

Chcesz? Masz!;)
Reinstalacja gry - być może coś pomoże, chociaż szczerze w to wątpię. Wcześniej - zrób kopię zapasową całego folderu OMSI.
Reinstalacja systemu - osobiście "format" uważam za ostateczność, nawet najbardziej zaśmiecony system pewnymi wysiłkami można przywrócić do pionu. Jednakże nie zawsze się to udaje.
Optymalizacja pliku stronicowania (wymiany): artykuł traktujący o tym zagadnieniu: http://www.pcworld.pl/artykuly/51120/Taj...miany.html
AMD Dual Core Optimizer - tylko dla dwurdzeniowych procesorów AMD - osobiście nie sprawdzałem tej metody.
Zewnętrzne programy optymalizacyjne (w tym wcześniej wymienione "kombajny") - osobiście wolę zawsze zająć się tym sam. Powierzanie wszystkich ustawień systemowych takiej aplikacji różnie się może skończyć.
Redukcja systemowych ustawień graficznych i wyłączanie kompozycji - nawet przy starszych konfiguracjach - zbędna czynność.
Ustawienie omsi.exe na jeden rdzeń (sztywne przypisanie koligacji) - można spróbować (Menedżer zadań -> PPM na omsi.exe -> Ustaw koligację i zaznaczamy tylko jeden rdzeń), ale nie przynosi to większych rezultatów.


To by było na tyle. Jeśli coś mi (albo komuś innemu) wpadnie do głowy lub zostaną wykryte jakieś nieścisłości lub/i błędy w poradniku - nie omieszkam go edytować.

Wątek jest zamknięty, uwagi poproszę na skrzynkę PW.

Poradnik został stworzony wyłącznie dla forum strefa-omsi.pl
A więc to jest mój sprzęt:

Core i3-3220 @ 3.30GHz
4GB RAM DDR3 133MHz
Gigabyte GA-H61M-S1
GeForce GTX 460SE 1GB
Windows 7 Home Premium

Robiłem ostatnio dużo eksperymentów z wydajnością OMSI i doszedłem do paru wniosków. Mogą się wydać oczywiste, jednak wolałbym je opisać, ponieważ skok wydajnościowy jest ogromny:
Aby uzyskać na Szczecinie (30-70(!)), Spandau (30-50), oraz Rheinhausen (25-40) FPS musiałem wyłączyć po pierwsze cienie oraz wyłączyć limit klatek. Zmniejszyłem ilość kawałków mapy do 1, przy czym odległość rysowania obiektów na 230. Cząsteczki na emiter ustawiłem na 100 przy czym spaliny tylko dla pojazdu gracza. Wczytywanie obiektów na '3', oraz głębia szczegółowości na '2'. Ilość pamieci przydzielonej to 1024MB (opcje poniżej odznaczone, natomiast efekty materiałowe wszystkie włączone), ilość dźwięków na 299, oraz efekt doplera wyłączony. Dźwięk otoczenia oraz Ai również włączony.

I teraz dochodzimy do ruchu. Aby ruch był wciąż duży, ale nie ciągnął dużo zasobów:
Przypadkowe: 190, Planowane: 310, bez redukcji typów aut.
Limit Ludzi: 410, przy czym 170% na przystankach, a stopień ruchu ulicznego ustawiony na 3.

Dodajmy do tego Antialiasing x4 oraz Anisotropic Filtering x8 wymuszony w opcjach i mamy ładnie wyglądające OMSI, z dość wysoką wydajnością. Głównym zabójcą FPS są cienie oraz ilość kawałków mapy.

Przy powyższych ustawieniach, gra nagle dostała "kopa" i z 20-25 klatek, wskoczyła na 30 a nawet 70 miejscami i potrafiła to utrzymać przez ok. 15-20 minut rozgrywki, niezależnie od stopnia skomplikowania mapy. Oczywiście FPS miałem zablokowany na 30, ale sam fakt że gra zyskiwała tylko 20-25 klatek z włączonym limiterem, a po jego wyłączeniu dostała nagle 30, to coś poważnie tu było nie tak.

Przydatna porada dotycząca ustabilizowania FPS:

Wyłączenie tzw. Core Parking w Windows 7, który "parkuje" rdzenie gdy nie są używane. W niektórych pogramach powoduje to lagi i niestety omsi również jest ofiarą.

Jak się tego pozbyć (100% bezpieczne):
- Idź do start -> uruchom -> wpisz w polu Regedit
- W nowym oknie wybierz "Edycja -> Znajdź"... oraz znajdź ten klucz: 0cc5b647-c1df-4637-891a-dec35c318583
- W tym kluczu znajdziesz po prawej tak zwany klucz: "ValueMax". To reprezentuje procent w jakim system ma "zaparkować" rdzenie procesora.
- Zmień wartość "ValueMax" na 0 tak, żeby liczba odpowiadała "ValueMin"
- Będziesz musiał to powtórzyć wielokrotnie. Po prostu znajduj wyżej wymieniony klucz i zawsze zmieniaj "ValueMax". Jeżeli dojdziesz do punktu gdzie każdy ValueMax będzie "0" możesz przejść do nastepnego punktu. Aby wyszukać następny klucz kliknij "Edytuj -> Znajdź Następny" i wklej ten sam co w pierwszym punkcie. Nie ruszaj innych kluczy! Na moim systemie miałem 3 takie klucze.
- Wyłącz komputer kompletnie (nie resetuj, wyłącz), oraz włącz na "zimno".

Co prawda: nie poprawia to FPS bardzo (1-2 różnicy u mnie), jednak "skakanie" gry jest o wiele mniejsze, FPS jest bardziej stały, a w wielu grach ustał tzw. "stuttering" (zacinanie się gry, bądź jej klatkowanie lub zawieszenia na parę sekund).

Nie gwarantuję że powyższa zmiana przyniesie skutek, oraz nie odpowiadam za nieumiejętne posługiwanie się rejestrem.

/ Przeniosłem, tutaj bardziej chyba ten post pasuje ;) /
Napisze dość nietypowo, bo nie będę pytał o poradę, a sam przedstawie swoje refleksje, których kumulacja nastąpiła dzisiaj, a walczę ze zjawiskiem dobre pół roku.

Punktem wyjścia był zakup płatnego dodatku X10. Ci którzy nie mieli okazji w niego grać, mapa ta się charakteryzuje pewną specyfiką.
Większość podstawowych map to trasa "z obrzeży" do/przez centrum i dalej na kolejne obrzeża. Dodatek Berlin X10 jest trochę inny, ponieważ startujemy z mocno obciążonego obszaru - dworzec Zoologischer Garten - i jedziemy do miejscowości Teltow, który może ilością obiektów nie poraża, ale ma bardzo dużo kwadratów (tiles), jako że po samym Teltow możemy jeździć kilkoma pełnymi trasami.

Nic odkrywczego, ale z punktu widzenia ustawień jest to dobre miejsce na eksperymenty ustawień OMSI. Pomimo dość mocnego kompa (i7 3,6 GHz, grafa wówczas GTX 770 4 GB, 8 GB ramu) po przejeździe całej trasy, dojeżdżając na końcówkę w Teltow/ZOO miałem mocne frezy. Wjeżdżam do Teltow a tam kurde 15 fps... Problemu by nie było, gdybym miał tam zawsze te 15 fps, ale była bardzo ciekawa scenka. Po restarcie gry nagle 35 fps! Czyli mój limit. Wstępna diagnoza - zamula się jakiś bufor i go odpowiednio nie czyści, więc im dalej jedziemy mamy coraz mniej klatek. Tak ogólnie nawet nie szło zrobić całego kółka, bo startując na ZOO miałem 20-28 fps, w trasie max, wjazd do Teltow to już 15-20 fps, a na powrocie w ZOO jakaś padaka w postaci 12 fps (jak po restarcie i rozpoczęciu kursu z Teltow, w ZOO było ok 17 fps). No kurde, na starcie ponad 20, a na powrocie ledwo co 12.

Od początku winę zwalałem na sprzęt. Poszła inwestycja z procka (i7-4930K), potem grafikę (GTX 970), a ostatnio dokupienie ramu - 4 GB, razem 12. I co? I nic... Może takie jest OMSI? Już się chciałem poddać, ale z ciekawości chciałem zobaczyć czy inni też mają takie problemy. Tutaj poratował YT, jest sporo recenzji, przejazdów całej trasy już nieco mniej, a jeszcze mniej, gdzie autorzy nagrania przedstawiają swoją charakterystykę sprzętu. Udało się trafić na profil gościa, która ma mocno zbliżoną specyfikę kompa do mojego, a nagranie z cieniami(!) praktycznie bez freezów, a co najciekawsze, na końcowych odcinkach chodzi płynnie!

Skoro sprzęt podobny, to nie wina sprzętu. Winą OMSI to też nie jest, bo skoro mi freezuje, a gościowi nie, no to silnik daje radę. Zaczęły się zabawy w ustawienia gry. Oczywiście zyski fps logiczne - niskiej jakości tektury, ograniczenie ilości sąsiadujących kwadratów do 1, zmniejszenie jakości lusterek lub ich wyłączenie (tutaj największy zysk!, nawet do 50%), troszkę też pomogło wyłączenie blasku słońcu (zysk 2-5 fps). Pomagało na innych mapach, ale problem X10 pozostawał nierozwiązany - oczywiście ciągle mówie o dojeździe na drugi koniec mapy.

No to idziemy w sprzęt. Pierwsze - overclocking. Możemy podkręcić procka, grafikę, i zwiększyć taktowanie ramu, o ile ten ma taka opcję. Najmniej przydatne jest podkręcanie mocnej grafiki, bo OMSI i tak z niej nie korzysta, wiatraczki ledwo co się kręcą, w ogóle nie wchodzi na wyższe taktowanie. Kolejna rzecz - podkręcanie procesora i ramu. Akurat tak się składa że mam Corsairy możliwe do podkręcenia na 2000 MHz. Windows i tak korzysta z 1866 lub potem 2133, więc kręcimy na 1866. Przychodzi procesor. I tutaj się bawimy. I7-4930K jak i inne procesory Intela mają takie cuś jak "Turbo Boost". Mechanizm napisany przez Intela mówi, że jeżeli rośnie obciążenie procesora, wówczas zwiększa się jego taktowanie. W dużym skrócie, to taki automatyczny guziczek "Turbo", który był w pierwszych kompach, 486 i Pentiumy.

I tutaj kolejna refleksja. Otóż OMSI jak zauważyłem obciąża powyżej 50% 3 wątki procesora, kilka pozostałych pomaga ale znacznie mniej. Jeżeli ktoś ma teraz 4 rdzenie - 8 wątków, a chce mieć szybsze OMSI, to niech nie kupuje procesora 6/8 rdzenia - 12/16 wątków, bo OMSI i tak wykorzysta w znacznym stopniu 3. Lepiej zainwestować w procesor z wyższym taktowaniem. Ale i tutaj jest haczyk. Otóż algorytm "Turbo Boost'a" Intela jest tak biedny, że zwiększając ilość wątków w skali całego procesora, OMSI mniej obciąża cały procesor niż w przypadku procesora z mniejsza ilością rdzeni/wątków. Logiczne no nie? Tylko że kurcze, OMSI żre konkretnie 3 wątki, a w przypadku mojego procesora 9 pozostałych wątków sobie śpi. Wówczas Turbo Boost stwierdza - po co zwiększać taktowanie procesora, skoro ten pracuje tylko w 25%? Efekt taki, że podkręcając taktowanie i zwiększając ilość wątków, zmniejsza się szansa zwiększenia jego taktowania! Doszedłem wczoraj do tak żenującego stadium, że przy Rathaus Spandau proceor chodził z taktowaniem 3,4 GHz, choć Turbo było podkręcone na 4,4 GHz. Oczywiście czasami stwierdzał że trzeba wejść na większe obroty i z 22 FPS (3,4 GHz) robiło się 28-30 FPS (4,4 GHz), ale potem znowu spadało do około 22, bo się procesor przepracował i wrzucił go na niższe obroty. Troszkę zabawy w BIOSie i udało się wymusić 4,4 GHz, czyli podkręcone taktowanie przy lekkim już obciążeniu procesora. Jeżeli ktoś procek Intela z super ich wynalazkiem, mogę podesłać na priv ustawienia w BIOSie, aby uniknąć tego tematu.

I jeszcze jedna uwaga. Po uruchomieniu OMSI, ten lubi wrzucać największa pracę do pierwszego (najczęściej zerowego) wątku/rdzenia, który jest już z reguły lekko obciążony. Wówczas po wejściu do Menadżera zadań, w usługach można zmienić koligację wyłączając mu ten wątek/procesor dla usługi OMSI. Oczywiście jeżeli inne wątki macie zawalone, wyłączenie jest raczej bezcelowe, ale przy 6-8 wątkach powinno pomóc. Zyskujemy wtedy ok. 3 FPS.

Natomiast rozwiązanie problemu nadeszło dzisiaj. Tego, którego odrzuciłem okazał się być najbardziej winnym. Chodzi o grafikę, a dokładnie o ustawienia sterownika - Nvidii. Opcji mamy sporo, chyba testowałem wszystkie możliwe kombinacje i wyszło że problem leży w wygładzaniu krawędzi metodą MFAA. W przypadku OMSI, wygładzanie MFAA nie współpracuje za dobrze OMSI, czy też OMSI nie za bardzo lubi MFAA, natomiast wygładzamy krawędzie technologią FXAA, na dodatek pozostawiając większość tych ustawień "Pod kontrolą aplikacji". Dzięki temu, po przejeździe trasy z Teltow, w ZOO miałem słodkie 31 FPS (33 limit), gdzie wcześniej było 20/17/12 FPS.

Wybaczcie że tak się rozpisałem, ale zwycięską walkę warto opisywać. Jeżeli ktoś jest chętny, screeny z ustawień Nvidii również mogę podesłać. Oczywiście to są tylko moje luźne refleksje, u każdego z osobna takie same ustawienia mogą wpłynąć na inną wydajność, a u jeszcze innych kto wie, może i przyniesie efekt odwrotny od pożądanego? Ostrzegam też przed podkręcaniem! Nierozważne ustawienia mogą przyczynić się do uszkodzenia podzespołów kompa.
Przekierowanie