22.11.2016, 15:51
Szanowni koledzy,
Zwracam się z uprzejmą prośbą i pytaniem, odnośnie do końcowej fazy modelowania, jaką jest sam konwert tego co stworzyliśmy. Otóż wszystkie poradniki zakładają przy eksporcie do .x odznaczenie "Flip z" oraz zaznaczenie "no smoth" i ok. Zastanawiam się natomiast, czemu po wyeksportowaniu plików w troszkę inny sposób, mianowicie odznaczając "flip z", pozostawiając zaznaczoną opcję "BI.normals", plik jest o połowę mniejszy. Przy kształtach takich jak kule itp. drugi sposób konwersji powoduje zanik efektu schodków, bryła jest gładsza. Moje pytanie brzmi, czy zastosowanie drugiego sposobu konwersji wpływa jakoś na wydajność in plus lub minus? Osobiście nie odnotowałem różnicy wydajności po próbnej konwersji części skrzyżowań w ten sposób. Czy ktoś mógłby w łopatologiczny sposób wyjaśnić, czym technicznie różnią się te dwa typy konwersji i który lepiej jest stosować?
Zwracam się z uprzejmą prośbą i pytaniem, odnośnie do końcowej fazy modelowania, jaką jest sam konwert tego co stworzyliśmy. Otóż wszystkie poradniki zakładają przy eksporcie do .x odznaczenie "Flip z" oraz zaznaczenie "no smoth" i ok. Zastanawiam się natomiast, czemu po wyeksportowaniu plików w troszkę inny sposób, mianowicie odznaczając "flip z", pozostawiając zaznaczoną opcję "BI.normals", plik jest o połowę mniejszy. Przy kształtach takich jak kule itp. drugi sposób konwersji powoduje zanik efektu schodków, bryła jest gładsza. Moje pytanie brzmi, czy zastosowanie drugiego sposobu konwersji wpływa jakoś na wydajność in plus lub minus? Osobiście nie odnotowałem różnicy wydajności po próbnej konwersji części skrzyżowań w ten sposób. Czy ktoś mógłby w łopatologiczny sposób wyjaśnić, czym technicznie różnią się te dwa typy konwersji i który lepiej jest stosować?