Strefa OMSI

Pełna wersja: Reinstalacja Windowsa z użyciem opcji zachowania plików i programów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie:) . Mam takie pytanie w związku z problemami np. niemożności zmiany awatara, czy PIN`u (zawiodły sposoby na przywrócenie możności zmiany tych opcji), wiec rozważam możliwość reinstalu systemu, ale wpierw z użyciem opcji zachowania programów (nie tylko plików osobistych), aby nie musieć instalować większości z nich.

Przypuszczam jednak, że niektóre mimo wszystko stracę, więc chciałem zapytać, które z nich obarczone są takim ryzykiem. Jeżeli to konieczne,.to mogę dostarczyć screena pulpitu, by dać pogląd na to, jakie posiadam. Najbardziej zależy mi na pliku zawierającym hasła zapamiętane przez przeglądarkę Chrome, a niezapisanych w sejfie haseł antywira Norton Security (bo takowego używam, także ze względu na ten sejf z opcją autowypełniania formularzy).

Chciałem też zapytać, gdzie należałoby (i czy to wogóle możliwe) szukać wgranych sterowników (jeżeli i one znikną w tych okolicznościach) ?

Jeżeli ktoś z was robił coś takiego, lub po prostu moze coś w tej kwestii poradzić, to będę wdzięczny, ponieważ nie uśmiecha mi się robić całego reinstalu (kwestia zrobienia kopii plików typu: zdjęcia, filmy, pliki instalacyjne niektórych programów, czy muzyki - to jest dla mnie akurat dziecinnie proste, żeby nie było, że jestem jakiś totalny nieogar:D ).

Nie odważę się na totalny reinstal, bo nie wiedziałbym, gdzie potem szukać ważnych sterowników, oraz danych do przywrócenia kompa do stanu "używalności". Przy tym wszystkim chcę też zachować "płynność" pracy bez nerwów i szukania na nowo w/w plików i ustawień, co dla mnie - laika, a nerwusa, byłoby prawdziwym horrorem. Komp jest mi potrzebny do pracy (drukowanie tekstów, które potrzebuję, czasem jakieś nuty i inne tego typu rzeczy - omsi jest tu akurat na ostatku, wbrew pozorom), więc płynność to dla laika podstawa. Kończę kazanie i proszę o rekolekcje na ten temat :E
Jeżeli masz podpięte konto Microsoft(Outlook,Onedrive ,Office) do profilu lokalnego w komputerze. Jeżeli tak, to zmiana hasła czy zdjęcia profilowego odbywa się przez stronę Microsoftu. Taka sytuacja występuje w systemie Windows 10. Niewiem jak jest w Windows 8/8.1 ale chyba podobnie.
Mam Windowsa 8.1, wróciłem do niego z W10, na które mnie namówiono, by uzyskać ten niby "klucz" , czyli nieszczęsny ciąg znaków, wymagany do 'uprawomocnienia', (słówko z głowy wyleciało:P ) "darmowej" W10-ki i teraz takie kwiatki. Wątek założyłem, bo temat jest obszerny i dotyczy poważnej operacji, jaką jednak jest reinstal, a w ogólnym temacie z W10 mogłoby to zapytanie ugrzęznąć niestety.
Wsadź w napęd płytę/zamontuj obraz Windows 8, odpal komputer z tej płyty, zaznacz instalację systemu. Zapyta Cię, czy chcesz uaktualnić (czy coś takiego), czy zainstalować system od nowa (będzie opis, co się stanie) - zaznacz tę opcję bez usuwania plików. Idź sobie zrób kawę, dwie, ewentualnie trzydzieści, a jak Cię przywiozą z powrotem ze szpitala to system będzie zainstalowany, a wszystkie pliki będą w C:/Windows.old.
Tylko, czy mi wystarczy miejsca, skoro na SSD zostało mi ok 40 GB - nie wiem, ile potrzeba. W których folderach znajdujemy pliki sterowników (aby przekopiować).
Pytałem też, czy któreś z programów będę musiał ponownie instalować mimo opcji pozostawienia ich , nie znam się przecież na tym, celowo wspomniałem o zachowaniu "płynności". Ze względu na to, iż jestem kompletnym laikiem, niektóre z pytań/dociekań mogą brzmieć mało profesjonalnie (i denerwować fachowców :E ).
Programy będą fizycznie na dysku, ale niektóre trzeba będzie "naprawić" uruchamiając instalator (lub deinstalator, jeśli masz szczęście i znajduje się w folderze z programem). Sam niedawno instalowałem Windows 10 Pro na drugim komputerze, bo miał zainstalowaną wersję x86, a procesor x64 - wszystko jest tam, gdzie być powinno, i niektóre rzeczy działają po pierwszym uruchomieniu ich z pliku .exe w katalogu instalacji (np. osu!), inne trzeba było "rozruszać" - głównie te, które musi widzieć Rejestr (jak np. antywirusy). 40GB powinno wystarczyć, jeśli nie będzie miejsca instalator po prostu nie pozwoli na instalację. Proponuję przelecieć dysk np. CCleanerem i pozbyć się syfu z rejestru i jakichś plików tymczasowych, wtedy trochę miejsca się zwolni. Sterowniki też lepiej zainstalować od nowa, należy je pobrać ze stron producentów sprzętu.
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i zachętę do działania. System "odświeżony" z użyciem opcji zachowania programów i ustawień. Spora część symulatorów działa, w tym FSX od Microsoftu i Omsi. Jak na razie tylko nET.Framework musiałem instalować, bo PaintNET się zbuntował, ale naprawione. Wreszcie mogłem zmienić awatar i PIN do logowania, uff...:P:) . Z resztą ew. problemów zapoznam się później. Jakby co, to nie odkryłem jeszcze C:/Windows.old . I tu nasuwa mi się pytanie, czy można usunąć ten folder (zachowawszy go oczywiście gdzieś przedtem, w formie kopii zapasowej na innym dysku), czy on musi być tam, gdzie został podczas tej operacji utworzony? I jeszcze coś takiego: poprzednio na dysku SSD miałem X miejsca ze 111 GB, teraz mam X miejsca z 110 [Obrazek: 5c7af4c03840023a51a24e94ccc99110.png]
Czemu zaś tak jest, czy dysk się skurczył po tej operacji? - wytłumaczcie mi to, proszę:)
Na dostępne miejsce dla użytkownika jest wiele czynników. Jednym z nich jest system zapisu plików na dysku. Na przykład nośniki na usb najczęściej mają FAT32, a dyski NTFS. Polega to na tym że nośnik danych są dzielone na sektory po kilka bitów czy kilo bitów. System także sobie rezerwuje pewną część która nie jest dostępna dla przeciętnego użytkowników(boot czy inne ciekawe rzeczy). Dyski SSD też niestety nie są wieczne, więc producenci dali limity zapisanych danych do warunków gwarancji dysków (TWB) np. 100 TB. Sam osobiście nie korzystam z SSD (w komputerze).
Windows.old można usunąć, niekoniecznie trzeba go archiwizować, skoro system działa i nie planujesz wracać do wcześniejszej opcji to te pliki są nie potrzebne.
Co do pojemności dysku - prawdopodobnie przez to że korzystałeś z opcji odnowy dysku BEZ usunięcia wszystkich danych (formatu) system uznał za konieczne zarezerwować więcej pamięci dla siebie.

Swoją drogą chce zapytać czy oprócz naprawienia tych dwóch opcji podanych przez ciebie (pin i awatar) poprawiła się wydajność systemu jak to zwykle bywa po formacie? Nigdy nie korzystałem z odnowy systemu i ciekawi mnie ten aspekt.
Co do wydajności - nie wiem, nie znam się:D . Może to, że (na razie) system startuje za pierwszym razem (poprzednio bywały i 2-4 startów). Przeczyściło mi trochę dysk SSD - z 39 GB pojemność wzrosła do 45 GB. Poza tym nie wiem, w jakich aspektach powinienem obserwować wzrost wydajności - podpowiecie trochę?:D .
Stron: 1 2
Przekierowanie