Strefa OMSI

Pełna wersja: Przewozy pracownicze - mam pytanie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czy można wsiąść do takiego autobusu pracowniczego jeżeli ja nie pracuję w zakładzie do którego on dowozi ludzi? Jeżdżą fajne stare autobusy i chcę się przejechać takim. Czy jest tam w takim autobusie jakichś kontroler i czy pracownicy tam mają jakieś przepustki upoważniające do korzystania z takiego autobusu? Widziałem że ktoś wsiadał na przystanku nie pod zakładem gdy autobus jechał od zakładu.
Zapewne trzeba wsiadając okazać przepustkę/identyfikator, w przeciwnym razie firmy płaciłyby za darmowy przewóz pasażerów.
Nic tam ludzie nie pokazują. Zapomniałem jeszcze napisać że te autobusy nie należą do tego zakładu gdzie dowożom ludzi. Należą one tylko do firmy przewozowej. Więc jak to jest?
To skoro wiesz lepiej jak jest - to po co pytasz? Pewnie każda linia pracownicza rządzi się swoimi zasadami. A może jeżdżą wciąż te same osoby i kierowcy znają ich już na pamięć? Może po prostu podejdź do kierowcy i zapytaj, czy jako MKM możesz się przejechać jednym kursem.

A przy okazji - nie „dowożom”, tylko „dowożą”.
Byłem już w takiej jakby zajezdni i chciałem się coś zapytać to mnie przegonili. Ale jak podejdę do kierowcy to nie wiem czy też mnie przegoni. Co za ludzie.
Jakoś to "dowożą" mi dziwnie wyglądało, lepiej mi wyglądało "dowożom". Ja zawsze piszę wszystko dokładnie i nie robię błędów, ale teraz zacząłem bo mam problemy.
To też dużo zależy ile masz lat. Jak masz 15 a chcesz jechać pracowniczym to prędzej niz później ktoś ci zwróci uwagę.
(12.07.2022 23:34)patryk14 napisał(a): [ -> ]Nic tam ludzie nie pokazują. Zapomniałem jeszcze napisać że te autobusy nie należą do tego zakładu gdzie dowożom ludzi. Należą one tylko do firmy przewozowej. Więc jak to jest?

Nie każdy zakład dysponuje własną flotą i kierowcami więc korzystają z usług firm przewozowych. Normalna rzecz. Dalej - jak to jest, to zależy już od przewoźnika, może:
- mieć podpisaną umowę z firmą, w której to zobowiązuje się do przewozu pracowników na danej trasie niezależnie od ilości. Wtedy firma płaci przewoźnikowi.
- samodzielnie organizuje kurs na danej trasie, zbiera listy chętnych, których później podczas przewozu kierowca ogarnia ( czytaj: zatrzymuje się na konkretnych przystankach i na nich wsiadają wyszczególnione na liście osoby, a potem np. kupują sobie żetony na przejazdy, albo płacą od razu ).

Cytat:Widziałem że ktoś wsiadał na przystanku nie pod zakładem gdy autobus jechał od zakładu.

Sytuacja losowa, albo kierowca znał tą osobę. Nie wiadomo.

Cytat:Ale jak podejdę do kierowcy to nie wiem czy też mnie przegoni. Co za ludzie.

Generalnie kierowca odpowiada za pasażerów i nie może sobie raczej pozwolić na takie przypadki. Najłatwiej będzie kulturalnie podejść i zapytać. Może nie zrobi tego za darmo, bo w końcu każdy pasażer jest potencjalnym zyskiem.
Będąc kiedyś przez krótki okres czasu świeżym pracownikiem firmy AMAZON jadąc na rozmowę kwalifikacyjną wsiadłem do owego pracowniczego autobusu i żadnej przepustki czy coś w tym stylu nie trzeba było pokazywać.
Przekierowanie