Konstal 105Na – oznaczenie tramwaju wytwarzanego w latach 1979-1992 przez zakłady Konstal w Chorzowie. Obecnie jest to najliczniej eksploatowany tramwaj w Polsce. Wąskotorowa wersja oznaczona została 805Na.
źródło: wikipedia
W moim mieście takie Konstale stanowią cały tabor (nie licząc jednego turystycznego pojazdu i dwóch technicznych, ale też są Konstala).
Mamy ich 55 (18 sztuk zmodernizowanych na "żelazka" - podobna modernizacja do łódzkiej). Tak wyglądają nasze "żelazka":
![[Obrazek: 697835.jpg]](http://phototrans.eu/images/photos/original/674/697835.jpg)
(To nie jest moje zdjęcie!)
Jak na moje Konstale 805Na to solidnie wykonane wozy. W ogóle się nimi nie przejmuję, bo wiem, że nigdy nie znikną z polskich torów.
Do tego jeszcze bardzo dużo lat potrzeba, w dodatku na pewno zostaną jako zabytki.
Co Wy sądzicie o tej konstrukcji?
No właśnie że znikną w Poznaniu już za rok pójdą na żyletki.
Jakoś trudno mi w to uwierzyć, biorąc pod uwagę ilość zmodernizowanych w latach 2004-2009 wagonów tego typu.
no są zmodernizowane ale pójdą a za pare lat też i gt8
Masz jakieś źródło tych rewelacji? Bo jednak nadal nie widzę jakoś rychłego końca stopiątek w Poznaniu do końca przyszłego roku, prędzej dekady, chociaż i tak zapewne Moderusy na joystick zostaną do tego czasu.
W Łodzi modernizują 805 tylko po to, by je dłużej przetrzymać... ale te modernizowane z 2014-2017 zimą nawalają bardzo często. Skoro Duwagi w Poznaniu jeżdżą do tej pory (jak i w Łodzi na liniach podmiejskich) to konstale też długo zostaną.
W Krakowie "akwarela 105Na" też nadal jeżdżą. Jednak w wakacje to najgorsza alternatywa na podróż. Mimo to, że taboru przybywa, a Konstali ubywa to jakoś jest ich jeszcze dużo. Ja jakoś nie lubię tych wozów. Kilka Konstali w Krakowie przeszło zmianę drzwi (tych trzaskających na ciche). Ale większość składów stanowią "akwarela" z trzaskającymi drzwiami. Warto też podkreślić, że dawniej jeździły składy jedno wagonowe, dwu wagonowe i trzy wagonowe. Teraz jeżdżą tylko dwu wagonowe.
Porównując do innych pojazdów ze swojej epoki to złego słowa na 105 nie powiem. Trwałe, raczej wygodne, bez udziwnień, dość pojemne. Na minus (dalej na miarę epoki) to pamiętam słabe a czasem wcale nie działające ogrzewanie zimą. Ostatni zdarza się to dużo rzadziej.
Do nowszych konstrukcji typu PESA Jazz chyba nie ma sensu porównywać, widać jak bardzo technologia poszła naprzód.
Ogólnie 105 to naprawdę udane dziecko swojej epoki. Nie ma po co ich wszystkich naraz wymieniać "tylko dlatego że można", te pieniądze z pożytkiem wydamy dużo lepiej. Póki są w dobrym stanie, to niech śmiało po Warszawie jeżdżą, bo dalej się sprawdzają.
(05.10.2017 12:08)Matixx napisał(a): [ -> ]No właśnie że znikną w Poznaniu już za rok pójdą na żyletki.
Dziwne, bo w poznaniu nadal jeżdżą