12.04.2014, 09:03
Jeśli chodzi o Twoją opinię n/t jak to określiłeś robienia "tekstur prywaciarzy", to akurat mylisz się w tym przypadku - Mobilis, jeżdżąc dla warszawskiego ZTM jest zobowiązany umową do stosowania schematu malowania narzuconego przez ZTM Warszawa (oczywiście obowiązującego w dniu podpisania umowy z przewoźnikiem, bez konieczności aktualizacji malatur na bieżąco), więc malowanie byłoby po prostu miejskie, nie "prywaciarza". Miejskich Zakładów Autobusowych dotyczy to samo (MZA Warszawa są spółką z o.o., czyli defacto "prywaciarzem"), tylko w przypadku tej spółki umowa z ZTM jest długoterminowa.
Po prostu: nie znoszę gdy ktoś autorytatywnie i z wyraźną pogardą i wyższością wypowiada się o czymś, o czym nie ma zielonego pojęcia...
Po prostu: nie znoszę gdy ktoś autorytatywnie i z wyraźną pogardą i wyższością wypowiada się o czymś, o czym nie ma zielonego pojęcia...