Czytałem na internecie że jest takie coś jak zostanie "kabiniarzem". Przeczytałem że ktoś może przesiadywać w kabinie kierowcy nawet całą jego zmianę, na postojach siadać za kierownicą, itp...
Żeby takim kimś zostać to co należy zrobić?
Poważnie pytasz czy to jakieś żarty?
(13.04.2014 15:24)danwin1998 napisał(a): [ -> ]Czytałem na internecie że jest takie coś jak zostanie "kabiniarzem". Przeczytałem że ktoś może przesiadywać w kabinie kierowcy nawet całą jego zmianę, na postojach siadać za kierownicą, itp...
Żeby takim kimś zostać to co należy zrobić?
Należy zagadać do jednego kierowcy i jeździć z nim całą zmiane
Ja w tym miesiącu mam ok 10h . W marcu wyrobiłem ok 80 godzin
To musi być pasjonujące nie ma co. I jak to niby wygląda? siedzisz na przednim siedzieniu/stoisz z przodu przez 10h dziennie? Nawet dla ''MKM'a'' to chyba za duże poświęcenie.
Czekajcie z rozwojem tego wątku, idę po popcorn
A tak poważnie, to co jest pasjonującego w staniu za barierką i gapieniu się na drogę z komentarzem kierowcy?
Lepiej się do nauki weźcie, a nie takie pierdoły wymyślacie.
Bo można się pośmiać z pasażerów, pomagać ludzią ludziom z wózkami itd
Można iść na kursa czy dwa, ale nie jeździć całą zmianę. Po prostu iść i pogadać z kierowcą sobie, czas wtedy szybciej leci.
To już lepiej iść samemu na kierowcę:D Owszem widziałem nie raz młodych, którzy stojąc z przodu autobusu ucinali sobie gadkę od czasu do czasu z kierowcą. Ale pytanie o to jak zostać "kabiniarzem" jakby to był jakiś płatny zawód, to raczej nie powinno widnieć
Przeczytałem kominiarzem
sam lubię czasem pogadać z kierowcami na pętli