Strefa OMSI

Model: School Bus
Autor: DragoN_X69
Źródło i Download: Zarejestruj się bądź zaloguj by zobaczyć zawartość. Please register or login to show this content.

Opis:
Amerykański szkolny autobus.
Jeździłem tylko chwilę, całkiem ładny jednak prawi nic nie da się aktywować na desce. Więc chyba bardziej jako ciekawostka.

W końcu chyba każdy chciał się choć raz przejechać takim busem

Model z gry "Bus cable car simulator San Francisco" TML Studios.
Koła pochodzą z gry "Rig'n roll Tirowiec" 1C company.
To tyle, Rosjanie jak zwykle "nie znaju" kto jest oryginalnym autorem modelu.

Helloł lejdys unt dżentelmanes

Fajnie działa, oczywiście ma sporo wad, ale to nie 1-szy taki pojazd w mojej flocie. Zalety to - dźwięki, większość pasuje, chociaż nie wszystkie. Także moment uruchomienia dźwięku zamykania drzwi jest przedwczesny i sam dźwięk jest nieadekwatny.

Wycieraczki wycierają całą szybę, zamiast znaczyć ślad wedle fasonu i toru pracy. Słabe oświetlenie wnętrza, niektóre kamery mają niewygodną perspektywę.
Nie działa kontrolka świateł długich (same światła się zmieniają). Drugie drzwi są nieruchome, ale ludzie korzystają tylko z ruchomych, co akurat jest pozytywnym zjawiskiem.
Wszak w niektórych nieudanych pojazdach potrafią "przenikać" jak duch przez zamknięte drzwi, ale tu jest lepiej.
Swoją drogą przy robieniu konwertu z Symulatora Autobusów i tramwajów SF mogli zlikwidować drugie drzwi, chyba, że o3d było na tyle skutecznie przyblokowane, że nie dało się tego ominąć, nie mam pojęcia. Ew. "ożywić" drugie drzwi i ustawić ścieżkę wysiadania. Drzwi w tylnej ścianie są nieruchome, ale wszystkie światła sprawne.

Kierownica (chyba nie tylko kamera) źle ustawiona i przesłania zegary.
Dźwięk silnika - chyba można go tolerować, choć nie taki, jak w oryginale, raczej zgodnie z nazwą pojazdu w tytule pliku .BUS .
Odgłos tykania migacza jest dość sympatyczny. Brak tablicy/dykty, ale jak ludzie wchodzą, to najważniejsze.

No cóż nie jest to cud miód malina (lepiej się sprawuje i prezentuje w oryginalnej grze), ale udało mi się uruchomić, bo przedtem nie było go nawet na liście.
I choć nie pasuje na ulice, to można czasem przenieść się w świat fantazji ("Bo fantazja, fantazja ... bo fantazja jest od tego ... " ) i ciekawostek motoryzacji rodem z USA,
w końcu zabawa nie (zawsze) musi odbywać się w takt "in ordnung" od A do Z .
Jeżeli jest już mapa Chicago, to można się trochę zabawić, dopóki nie będzie Schoolbusa z prawdziwego zdarzenia (raczej nie prędko, jeżeli wogóle).

Manual nie ułatwia kierowania, ale w tym jest on raczej akceptowalny, wszak nie wszystkie amerykańce mają wyłącznie automaty.

To tyle z mojej strony. Ocena to coś około 7/10 ( kilka drobiazgów i byłoby 9.9 / 10 )