@Pałza: Racja, ostatnio taki po sosnowcu jeździł, ale 2 drzwi to jednak duże ograniczenie. Może jak takie będą w Krakowie, to nie będą miały tych okropnych kielów, w Rampinim to jest porażka. Ps. Wiadomo kiedy pod palnik pójdą gnioty z 1998? Oby jak najpozniej...
EDIT: Przetarg na 60 nowych autobusów wygrał (niestety) Solaris, co skutkuje dostawą 60 SU 12 IV. Szczerze to już wolę sraczkę na kołach niż ten badziew.
Mogliśmy mieć porządne Mercedesy C2, będziemy mieli kolejne syfiste Solarisy, prawdopodobnie IV generacji. Żałosne jest to, jak Kraków nie patrzy na jakość, tylko na cenę. Przykład? PESA. I teraz Solaris.
Z Pesą jest trochę inaczej, Krakowiaki są jakie są bo składali je na szybko i nie ulega wątpliwości, że od 2.01 będą kursować na trasie Kraków - Bydgoszcz na poprawki. Solaris niestety robi chłam niezależnie od tego, czy ma złożyć 30 pojazdów w 20 dni, czy 20 tygodni.
Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
Psioczycie na tego Solarisa jak nie wiem co... Nasze nowe SU15 są dobrze skręcone, to wszystko zależy od wersji. Bo jak się bierze wersję "bida" to nie ma się czemu dziwić.
Najgorsze jest ogólne podniecenie ludzi na fanpage MPK... "Łuuu Polski Solaris, nie jakieś niemieckie gówno :---D" "Ale super znów Solaris, on jest taki supi :--)"
Nie chodzi o wersje, bo MPK zazwyczaj bierze te najdroższe, stąd niewielka różnica pomiędzy ofertą Evo, a Solaris. Bardziej chodzi o to że Solarki zawsze są plastikowe, trzeszczą itd. W Mercedesach tego nie ma.
Ja nie mówię o tym, że Solaris jest polski, a Mercedes nie. Mówię o tym, że ja na jakość zarówno nowych Mercedesów, jak i Solarisów nie narzekam na swoim przykładzie. Proponuję z góry nie przekreślać autobusów, które nawet nie zostały wyprodukowane.
Określam to na podstawie tyck kilkunastu dostaw jakie już zostały wypełnione przez Solarisa dla Krakowa. No ale poczekam na dostawę i liczę, że zaskoczę się pozytywnie jak przy nowych MAZach (na szczęście nie w Krakowie), w porównaniu do tych z 2008
Myślę, że to nie miejsce na wojny Solaris vs. Reszta świata. Design IV generacji jest mocno kontrowersyjny, dziwią też niektóre rozwiązania czy materiały. Inaczej sprawa się ma w Citaro2, które jest takie, jak można było się spodziewać, a także w Lion's City, autobusie tak pięknym, że od 10 lat nie wymaga zmiany designu. Dodatkowo poprzednie doświadczenia z tą marką sprawiają, że można ją albo kochać za jej elastyczność itd., albo nienawidzić za jakoś wykonania, fuszerki i ciągłe usterki. Krakowskie autobusy z nowego przetargu to dobry moment dla producenta, żeby pokazać, że plastiki mogą nie trzeszczeć, silniki mogą nie wypadać, a ściany boczne mogą nie gubić foteli razem z pasażerami. Życzę braku pożarów, nietrzeszczących plastików, wysokiej jakości wykonania i niskiej awaryjności. A jeśli Mercedes się jednak nie odwoła, to żeby chociaż Solarisy jeździły poprawnie. Co do tej "wojny" to myślę, że jeśli ktoś ma coś do powiedzenia nt. wyższości jednej marki nad drugą to blog jest otwarty i moderowany, także można napisać coś konstruktywnego w tym kierunku (co z resztą sam zamierzam zrobić).
Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
Ja tam się najbardziej boję o tzw. "choroby wieku dziecięcego". IV generacja Solarisa to nowość, nie uważam, żeby zamawianie go w tak dużej ilości było dobrym rozwiązaniem. Co innego jest właśnie z C2. Mieliśmy już dwa rodzaje C2 na testach - 10m, 12m. Obydwa sprawdziły się przecież dobrze w testach zarówno ze strony pasażerów jak i kierowców. Nie słyszałem o jakichś większych skandalach z C2, w ostatnich latach. O skandalach z SU IV niby też nie, ale one zostały przecież wprowadzone bardzo niedawno.