29.01.2015, 21:44
Dyskutować jak najbardziej. Chodzi o to, że znowu powtarza się sytuacja pipkania drzwi w Solarisach. Bo u mnie tak, a u mnie inaczej, niemożliwe żeby tak było, bo u mnie tak nie jest. I dyskusja na 10 stron. Przy pojazdach robiących kilkaset tysięcy kilometrów rocznie takie różnice są zdecydowanie możliwe, nawet w takiej samej konfiguracji (silnik/skrzynia).
Kiedyś mieliśmy w firmie wozy reklamowe na bazie Renault Master słabiutki silniczek 2.0 DCi 100KM, każdy lekko ponad 4 tony masy własnej. Sześć sztuk - identyczne. Już po ok 400 000 km czuć było zdecydowaną różnicę w osiągach w zależności od tego jak jeździł jego kierowca - ten kierowcy z cięższą nogą był zdecydowanie bardziej mułowaty.
W związku z powyższym nie wyobrażam sobie jaka musi być różnica 6 letniej Dany, która kręci licznik trzeci raz i jeździ dzień w dzień na krótkich kursach w zakorkowanym mieście załadowana bydłem po dach i takiej, która ma przez te 6 lat zrobione kilkaset tysięcy i śmiga sobie spokojnie 2 kursy dziennie na jakiejś luźnej podmiejskiej trasie.
Nie chcę więcej widzieć dywagacji na temat osiągów, bo, zważywszy na powyższe, nie mają sensu i zaśmiecają wątek.
Kiedyś mieliśmy w firmie wozy reklamowe na bazie Renault Master słabiutki silniczek 2.0 DCi 100KM, każdy lekko ponad 4 tony masy własnej. Sześć sztuk - identyczne. Już po ok 400 000 km czuć było zdecydowaną różnicę w osiągach w zależności od tego jak jeździł jego kierowca - ten kierowcy z cięższą nogą był zdecydowanie bardziej mułowaty.
W związku z powyższym nie wyobrażam sobie jaka musi być różnica 6 letniej Dany, która kręci licznik trzeci raz i jeździ dzień w dzień na krótkich kursach w zakorkowanym mieście załadowana bydłem po dach i takiej, która ma przez te 6 lat zrobione kilkaset tysięcy i śmiga sobie spokojnie 2 kursy dziennie na jakiejś luźnej podmiejskiej trasie.
Nie chcę więcej widzieć dywagacji na temat osiągów, bo, zważywszy na powyższe, nie mają sensu i zaśmiecają wątek.