Jako iż widzę że na naszej scenie jest problem z wyborem testerów. Wpadłem na pomysł aby pomóc twórcom wybrać właściwe osoby.
Niektórzy wiedzą że pracuję jako tester gier i wpadłem na pomysł aby zapożyczyć kilka rzeczy które wykonuje w pracy. Po pierwsze wybór testerów: Nie powinno się tego robić przez ogłoszenie kto pierwszy ten lepszy, bo wiadomo jakim skutkiem to się może skończyć. Też nie radził bym wysyłać osobom znajomym, choć w większości nie prześlą tego dalej to zawsze się znajdzie taki co może gdzieś tam dalej podać. Moje rozwiązanie? Robimy testowy model i mapę z błędami, wysyłamy do delikwenta który chce być testerem i każemy mu wyłapać jak najwięcej błędów. Oczywiście autor by znał listę błędów i po dostaniu odpowiedzi od takiej osoby by sprawdzał ile rzeczy wyłapała.

Po drugie testy: Radziłbym lecieć z testami według wcześniej ustalonej listy testów która by nie tylko podlegała pod dany model lup mapę którą testujemy ale także pod inne. W przypadkach kiedy dany model lub mapa by miała więcej rzeczy do testów niż określony spis wtedy by się je dopisywało. Oto jeden z przykładów:
Oczywiście jeśli pomysł by się przyjął, wtedy bym usiadł i powymyślał bardziej sensowniejsze.
Kolejna sprawa to czas na wykonanie testów, dajmy nie powinno to być na zasadzie masz 12 godzin i po tym czasie zdaj mi raport z testów. Z drugiej strony nie powinno to być a masz na to dwa tygodnie bo wiem że czasu nie masz. Tu ogólnie się pojawia kolejna sprawa że powinniśmy szukać osób które mają dość dużo czasu i nie są ograniczeni. Osoby które by testowały dla nas mapę/model powinny być też zgłoszone administracji, gdyż sądzę że wtedy to by pomogło w odnalezieniu osoby która by to rozsyłała dalej gdyby doszło do jakiegoś wycieku.

---

Ble ble ble. Wszelkie dodatki można przesyłać współautorom bądź innym osobom, do których ma się zaufanie, które są sprawdzone inaczej mówiąc.

---

Można jak najbardziej jeszcze jak!

---

Dokładnie, idealna propozycja!

---

@ikarus 132 pisałem o osobach którym ufamy. Lecz w niektórych przypadkach jest tak że osoba tak wyczekuje na dany dodatek że wyłapuje tylko kilka błędów które wynajdzie przy normalnej grze.

Tu też zapomniałem wspomnieć o różnorodności sprzętowej, żeby testerzy raczej mieli różne sprzęty i systemy. Takim fajnym przykładem jest Wałbrzych gdzie mamy w nazwie folderu z mapą polski znak i na polskim systemie działa normalnie. Lecz na zagranicznym wywala błąd bo nie potrafi ł rozpoznać. Kolejnym takim przykładem który często ludzie omijają to polskie znaki w nazwach obiektów. Dalej się to zdarza i myślę że dzięki takiemu pomysłowi można by było takie błędy wyeliminować.

---

Tak, np. można w paczce z mapą zrobić wersję "EN" bez polskich znaków.

---

Raczej dwie osobne paczki, dla polskich i zagranicznych systemów.

---

Taki pomysł też może być uwzględniony.

---