09.07.2017, 12:36
09.07.2017, 17:41
22.07.2017, 11:33
1. MAN NG312 w wersji z Sadów
http://www.phototrans.pl/14,881601,0,MAN_NG312_894.html
2. Mercedes-Benz O405N2 #2082 http://phototrans.eu/14,704351,0,Mercede..._2082.html
http://www.phototrans.pl/14,881601,0,MAN_NG312_894.html2. Mercedes-Benz O405N2 #2082
http://phototrans.eu/14,704351,0,Mercede..._2082.html21.09.2017, 16:09
18.12.2017, 21:31
13.02.2018, 18:40
09.03.2018, 16:21
Moimi ulubionymi autobusami są:
1. Solaris InterUrbino - http://galeria.solaris-club.com/data/med...665.10.jpg
2. Solaris VaCanza 13 - https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...ustria.jpg
3. Solaris Urbino 12 4 generacji - https://i.ytimg.com/vi/X_b521JDWH0/maxresdefault.jpg
4. Sor c10.5 - https://i.ytimg.com/vi/vPrxtwXISWs/maxresdefault.jpg
I to chyba wszystko
( jak widzicie bardzo lubię Solarisy 
)
Pozdrawiam,
darekd3
1. Solaris InterUrbino - http://galeria.solaris-club.com/data/med...665.10.jpg
2. Solaris VaCanza 13 - https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...ustria.jpg
3. Solaris Urbino 12 4 generacji - https://i.ytimg.com/vi/X_b521JDWH0/maxresdefault.jpg
4. Sor c10.5 - https://i.ytimg.com/vi/vPrxtwXISWs/maxresdefault.jpg
I to chyba wszystko
( jak widzicie bardzo lubię Solarisy )Pozdrawiam,
darekd3
16.03.2018, 23:58
To może ja też się wypowiem.
Zdecydowanie Ikarus 280. Kiedyś się zastanawiałem dlaczego aż tak go lubię i stwierdziłem, że albo musieli mnie tym wieźć ze szpitala do domu jak się urodziłem, albo przynajmniej było to pierwsze co zobaczyłem jak z niego mnie wynieśli. To pierwsze odpada, bo dowiedziałem się, że taxi jechałem. Tak na poważnie bardziej, to wiadomo, że jak się urodziło na Górnym Śląsku ileś lat temu, to nie ma w tym nic dziwnego(chociaż za tramwajami jako małe i trochę większe dziecko tak nie przepadałem, musiałem jechać autobusem i koniec. ). Dziwi mnie raczej, że można mieć inny ulubiony autobus. Wygląd ogólny, harmonijki, dźwięki, że przegub, ogólny klimat, kto rozumie ten wie.. Wycofanie tych autobusów z GOP, to normalnie tragedia dla mnie była. Widziałem wpisy osób, które pisały, że miały nadzieję, że tego nie dożyją. No w sumie ja też miałem taką nadzieję, czyli że jeszcze jednak będą długo, długo jeździły. No, w sumie jeździły długo. Nawet mi się śni, że jednak dalej jeżdżą, także naprawdę mnie to ruszyło.
Na następnych miejscach autobusy, które już mogę pamiętać bardziej jeśli chodzi o szczegóły początku lubienia, chociaż niekoniecznie. Wiążą się z wyjazdami na wakacje do babci nad morze, czy też np. na wycieczki szkolne. Kolejność przypadkowa, ale podium to raczej będą to Autosan H9, gdzie wspomnienia też się zacierają, ale to ten autobus zawoził mnie spod stacji kolejowej do miejscowości, w której mieszkają dziadkowie, oraz Ikarus Zemun IK-160 P. Tym( i oczywiście nie tylko) jeździłem tam nad samo morze z Trzebiatowa do Mrzeżyna. Autobus przejeżdżał w Trzebiatowie przez ciekawy mostek zwany przez nas po prostu górką. Siadało się specjalnie na samym końcu, wtedy były najlepsze efekty. Zemun tu zdecydowanie wygrywał pod ich względem. Górka zresztą była ogólnym rarytasem, gdy się jechało autem także obowiązkowo jechało się celowo przez nią. Wujek kiedyś specjalnie dla kuzyna skręcił na nią i wpadli przez przypadek(bez związku z przejazdem przez sam most) w jakąś dziurę i uszkodzili koło. No bo akurat musiał wtedy przez górkę. Niestety przez górkę od dawna już nie można przejeżdżać.
Ogólnie napisałem o Ikarusie 280, który jest absolutnym numerem 1, ale w zasadzie mógłby napisać po prostu o serii 200. Później lubię też autobusy, którymi miałem okazję jeździć np. na wspomniane wycieczki szkolne. Wszelkie Jelcze, Autosany, Sanosy, TAM-y czy Neoplany. Niektóre mniej, niektóre bardziej. Nie można też zapomnieć o wszelkich autobusach miejskich itp. Na myśl przychodząc mi wszelkie Jelcze(mutacje Berlieta). Ogólnie za 280-tką jest dosyć ciasno. Współczesne niestety nie bardzo. Chociaż nic nie mam do Solarisów, MAZów, czy SORów, ale to już nie to samo. Chociaż mam nadzieję, że takie Solarisy, to właśnie dla kogoś teraz to samo, co dla mnie Ikarus 280.
Zdecydowanie Ikarus 280. Kiedyś się zastanawiałem dlaczego aż tak go lubię i stwierdziłem, że albo musieli mnie tym wieźć ze szpitala do domu jak się urodziłem, albo przynajmniej było to pierwsze co zobaczyłem jak z niego mnie wynieśli. To pierwsze odpada, bo dowiedziałem się, że taxi jechałem. Tak na poważnie bardziej, to wiadomo, że jak się urodziło na Górnym Śląsku ileś lat temu, to nie ma w tym nic dziwnego(chociaż za tramwajami jako małe i trochę większe dziecko tak nie przepadałem, musiałem jechać autobusem i koniec. ). Dziwi mnie raczej, że można mieć inny ulubiony autobus. Wygląd ogólny, harmonijki, dźwięki, że przegub, ogólny klimat, kto rozumie ten wie.. Wycofanie tych autobusów z GOP, to normalnie tragedia dla mnie była. Widziałem wpisy osób, które pisały, że miały nadzieję, że tego nie dożyją. No w sumie ja też miałem taką nadzieję, czyli że jeszcze jednak będą długo, długo jeździły. No, w sumie jeździły długo. Nawet mi się śni, że jednak dalej jeżdżą, także naprawdę mnie to ruszyło. Na następnych miejscach autobusy, które już mogę pamiętać bardziej jeśli chodzi o szczegóły początku lubienia, chociaż niekoniecznie. Wiążą się z wyjazdami na wakacje do babci nad morze, czy też np. na wycieczki szkolne. Kolejność przypadkowa, ale podium to raczej będą to Autosan H9, gdzie wspomnienia też się zacierają, ale to ten autobus zawoził mnie spod stacji kolejowej do miejscowości, w której mieszkają dziadkowie, oraz Ikarus Zemun IK-160 P. Tym( i oczywiście nie tylko) jeździłem tam nad samo morze z Trzebiatowa do Mrzeżyna. Autobus przejeżdżał w Trzebiatowie przez ciekawy mostek zwany przez nas po prostu górką. Siadało się specjalnie na samym końcu, wtedy były najlepsze efekty.
Zemun tu zdecydowanie wygrywał pod ich względem. Górka zresztą była ogólnym rarytasem, gdy się jechało autem także obowiązkowo jechało się celowo przez nią. Wujek kiedyś specjalnie dla kuzyna skręcił na nią i wpadli przez przypadek(bez związku z przejazdem przez sam most) w jakąś dziurę i uszkodzili koło. No bo akurat musiał wtedy przez górkę. Niestety przez górkę od dawna już nie można przejeżdżać. Ogólnie napisałem o Ikarusie 280, który jest absolutnym numerem 1, ale w zasadzie mógłby napisać po prostu o serii 200. Później lubię też autobusy, którymi miałem okazję jeździć np. na wspomniane wycieczki szkolne. Wszelkie Jelcze, Autosany, Sanosy, TAM-y czy Neoplany. Niektóre mniej, niektóre bardziej. Nie można też zapomnieć o wszelkich autobusach miejskich itp. Na myśl przychodząc mi wszelkie Jelcze(mutacje Berlieta). Ogólnie za 280-tką jest dosyć ciasno.
Współczesne niestety nie bardzo. Chociaż nic nie mam do Solarisów, MAZów, czy SORów, ale to już nie to samo. Chociaż mam nadzieję, że takie Solarisy, to właśnie dla kogoś teraz to samo, co dla mnie Ikarus 280.19.05.2018, 17:20
19.05.2018, 19:30