Urbinetto 10 (1 czy 2 sztuki) trafiły do Ostródy, co najmniej jedna sztuka do Bartoszyc.

2 sztuki trafiły do Olkusza do przewoźnika firmy Natan, jeden w wypożyczeniu (reja WZ 0487H).

W warszawie są dwa Solarisy Urbinetto: A196 dawniej A352 i A199 dawniej A353. Są one rezerwowe, jakby jakiś Jelcz Libero zawiódł. Widziałem go ostatnio na linii 177 (numer boczny A196) i ponad miesiąc temu na tej samej linii z numerem bocznym A199.

---

Co sądze o Solarisach, Jelczach itp. z oddziału w Warszawie? Masakra! Bardzo rzadko spotykam jakiegoś Urbino z klimatyzacją która działa. Reszta Urbinów ma popsute klimatyzacje. Poprostu wielki syf popisane elementy w środku i skrzypiące przeguby. W Liberach mogli by coś zrobić , bo podczas postojów wibrują na potęge piątą.

Solarisy nie są takie złe ale co do Libero to się zgodzę. Kompletny złom. Niektóre są w opłakanym stanie - spotkałem egzemplarz, którym telepie we wszystkie strony, gdy skrzynia wrzuca dwójkę.

---

Ja właśnie się dziwie, że autobusy z MZA są o wiele lepiej zadbane, a z Mobilisu są brudne, telepiące, ze skrzypiącymi przegubami. Według mnie Mobilis nie powinien być w Warszawie. A co do Solarek trochę się rozpędziłem no ale nie są aż tak idealne.

W ogóle Mobilis nie powinien nigdzie jeździć tymi swoimi szajsami. Już lepiej wyglądają kilkunastoletnie autobusy, bo Mobilisowe to zajeżdżone złomy, które według zwykłego, szarego człowieka mają 50 lat, a nie 5.

Popieram Przedmówce. A co do mobilsu w Warszawie, tragiczne są Libero mają 7 lat, wyglądają jak rupiecie piętnastoletnie. A jak jadę Libero takie mam wrażenie, że zaraz się rozsypie. W SU 18 piszczą strasznie przeguby. A o Solinach lepiej nie wspominać. Według mnie najlepiej o autobusy dba zajezdnia Kleszczowa.

---

Popieram obu Przedmówców. Jelcze Libero to poprostu katastrofa. Przekonałem się o tym przedwczoraj kiedy po raz pierwszy się nim przejechałem. Już Neoplany które mają 15 lat są o wiele lepiej zadbane niż Jelcze Libero. Co do Solin. No o wiele mniej wibrują niż Jelcze Libero, ale w środku jest totalny syf. A co by było z tramwajami...

Nie chcę robić offtopu, ale odpowiem Ci na Twoje pytanie: Tramwaj by wykończyli po 10/15 latach, a ma tysiąc razy większe możliwości. W ogóle o Mobilisie także się przekonałem w Bydgoszczy, gdzie jeździ on na głównej linii w mieście - 69. Nie wiem czy kiedyś to tu pisałem, ale autobus wyglądał nie jak 6-letni autobus, tylko wyglądał trochę gorzej od 20-letnich Volviaków z MZK Bydgoszcz... Nic dziwnego, że Mob złomuje swoje autobusy po kilku latach i nawet nie stara się ich naprawić (Urbinetto z Warszawy)... Brak słów na to - jest to jeden z najgorszych przewoźników.