Model: Jelcz PKS Pack
Wersja: 1.1
Autor: bad4ever (neigabZkezóJ), CoYoTek, pozostali wymienieni w instrukcji obsługi
Download: Link
Patch 1.1: Link

Opis:
Oto kolejna moja paczka autobusów, tym razem zawierająca międzymiastowe (i turystyczne) Jelcze. Powstała ona z modelu podarowanego przez @CoYoTeK, który dokończyłem, doszlifowałem i zrobiłem z niego też T120.

Paczka zawiera trzy Jelcze:

• PR110D Lux 1984-1992
  
• PR110D Standard 1984-1992
  
• T120 1992-1995
  

Screeny:

---

Bierzcie i jedźcie, bowiem to jest Peerka moja (dop. i nie tylko), która dla was została wydana!

---

Pojazd nie do opisania! Normalnie jak z życia wzięty. Pięknie odwzorowany na polskie klimaty PKS-owe i wspaniałe dźwięki silnika podczas jazdy.
Oceniam 10/10!

Szczerze. Bardzo mi brakowało tego modelu, i jest pięknie odwzorowany
Widać że tu było bardzo dużo pracy włożone.
Dzięki chłopaki

Ocena:

Modelu 10/10
Dźwięki 9/10

Perfekcyjnie wykonanie. Czuć klimat Peery. Mogłoby tylko troche bardziej bujać z przodu, ale i tak jest świetnie! Model must have! Dzięki!

W pierwszym poście pojawił się patch 1.1 z poprawką dźwięków silnika od @Sobol3D (ale dźwięków mostu i skrzyni dalej nie ma bo nie potrafię ich zrobić). No a oprócz tego to w zasadzie nic się nie zmieniło, wyjątkowo mi te Jelcze wyszły skoro jeszcze nie ma miliona zgłoszeń z błędami.

---

(15.09.2025, 19:46)bad4ever napisał(a): ...wyjątkowo mi te Jelcze wyszły skoro jeszcze nie ma miliona zgłoszeń z błędami.

Skoro ja nie spartaczyłem początku, to Ty nie mogłeś spartaczyć końca

---

Własnym oczom nie wierzę, są te cudeńka wydane. Za młodych lat takimi jeździłem na pospiesznych trasach. Coś pięknego. Tego się nie da oceniać, to dla mnie bezcenne klasyki, dziękuję!

O kur...czaki, nie wierzę, nie było mnie tydzień i takie cuda! Aż się uszczypnąłem.
Most weź z Jelcza 120M(M/2) CoYoTka, ja go wysmażyłem, pasuje. Skrzynię zaraz zrobię jak tylko to pobiorę i się przejadę. Ozłocę Cię, chłopie, za ten wóz.
EDIT: jak ten czas leci, od kiedy mam OMSI na żywo codziennie to praktycznie nie zaglądam tu, a to już miesiąc. Normalnie to jest cud nad cudami, piękne, genialne, absolutnie fantastyczne. Dźwięków nie sprawdzałem, jak na razie jedynie obejrzałem, w razie czegoś zrobię Ci tu update posta.

EDIT 2:

Dźwięki mnie ciut rozczarowały... a może rozpiszę się dokładniej. Miałem udostępnić poprawkę z samym dołożonym mostem i skrzynią, ale nie jest gotowa, bo jak próbuję je zgrać z silnikiem, żeby to brzmiało tak jak prawdziwe, to mi się nic nie zgadza. Materiał jest przyzwoitej jakości, poprawka Sobola technicznie jest dobra, ale... to nie to! To jest dobre, podobne, ale nie ma efektu "brzmi jak prawdziwy". Ktoś, kto tym Jelczem nie jechał na żywo, albo do dźwięków nie przykłada większej wagi bo i tak słucha przy grze radia bądź jakiejś playlisty będzie zadowolony z obecnego stanu, jednak dla mnie. fetyszysty Leylandów dużych i małych, będzie potrzebna konkretna przysiadówka nad dźwiękami - od dziecka wyjeździłem się Jelonami z PKS tyle, że nieraz, gdy nie mogę usnąć i przeglądam stare zdjęcia, to słyszę dźwięk "Peerki" w głowie - serio, wgryzł mi się w umysł jak niejednemu człowiekowi ukochana piosenka. Nie umiem zwięźle tego opisać, co tu jest nie tak. Brak płynności? Na niskich obrotach mamy dużo próbek i tu brzmi prawie idealnie, na średnich - średnio, zbyt podobne do siebie, a na wysokich za mało, przez co wyraźnie słyszalne są przejścia między dźwiękami, masz więc wrażenie, jakby były tu tylko obroty bardzo niskie, niskie, średnie i bardzo wysokie, jakby po nich skakał jak lokomotywa spalinowa albo autobus hybrydowy. Do tego dźwięk po ujęciu gazu nie staje się wyraźnie cichszy i bardziej płytki, silnik klekocze tak jakby mu tego gazu ująć tylko troszkę, a nie cichnie, nie zmienia się w takie echo. Nie powinien klekotać wtedy, a dudnić, jakby ktoś układ wydechowy zrobił z rur o średnicy jak opona. Przez wszystkie moje lata zabawy w OMSI, mniej i bardziej udane próby, doszedłem już do etapu, w którym umiem wypunktować co nie gra, czasem nawet prawie zrobić, ale nie potrafię dokończyć - brak zapału, materiałów, a czasem system dźwiękowy symulatora odmawia posłuszeństwa i część dźwięków pomija, przez co stworzenie z tego czegoś, co naprawdę będzie przypominać dźwięk dużego Leylanda, a nie trochę go imitować, to będzie katorga, ale ten model jest tego wart bezapelacyjnie. Czekałem na to, straciłem już nadzieję, więc tego nie można odpuścić. Choćby skały Gór Świętokrzyskich wyprodukowały brązową materię, musi dostać godne dźwięki.
Bryła jest mega ładna, lekka, a jednocześnie ma wystarczająco dużo szczegółów - podobnie jak Autosan H9, PR110D (Lux)/T120 to model, który nie musi być high-poly, żeby cieszyć oczy. Jest tu wszystko. Jedyne czego nie mogę przeboleć to totalnie nieczytelne nocą zegary, jakby nie miały podświetlenia. Wnoszę o poprawkę, choćby w formie setvaru, bo to jest serio uciążliwe, ale zaznaczę, że jedyne, do czego się mogę przyczepić od tej strony.

---

Mi też te dźwięki nie pasują, ale sztuka obróbki mi nie wychodzi więc są jakie są. Taka wada trzymania procesu tworzenia w tajemnicy.

---