Różnica między skrzyniami Voith a ZF | |||
Cześć! Zauważyłem, że większość modeli autobusów ma wersje ze skrzyniami firmy Voith albo ZF. Ja sam nie mogłem zauważyć żadnej różnicy między nimi, a na pewno nie takiej, żeby robić osobne wersje modeli. Jeżeli macie jakieś spostrzeżenia co do różnic między tymi skrzyniami, to dajcie proszę znać, na co zwracać uwagę. Ja postanowiłem sprawdzić to samodzielnie, poddając dwudrzwiową o530-tkę od Morphiego pięciu próbom, które poniżej opiszę. Autobus ten wybrałem, gdyż jest to bardzo "porządnie" wykonany model, i wydaje mi się, że jeżeli gdziekolwiek miałoby być to dokładnie odwzorowane, to właśnie tam. Pomiar wykonywałem na najnowszej wersji gry, z wykorzystaniem kierownicy Logitech g29. W pierwszych trzech próbach wyniki podaję w formacie Kod: minuty:sekundy:setne sekundy
Jeżeli pomogłem, to zawsze możesz podziękować, klikając "+REP" pod moim postem
![]()
1. Właśnie dlatego te wersje są rozdzielone, bo skrzynie działają nieco inaczej.
2. ZF na ogół ma więcej biegów niż analogiczny model Voitha. 3. Szanuję pomiary, ale (tak jak w rzeczywstości) osiągi autobusy mają podobne, nic w tym dziwnego. 4. Osobne wersje muszą być, gdyż masz totalnie różne dźwięki, są one podpisane pod inne komendy, skrypty używane przez poszczególne modele również się różnią. To zupełnie inna sytuacja niż silnik zmieniany setvarem (MAN Stadbusfam. i Solaris Stadtbusfam.), gdyż skrypt jest jeden, charakterystyka pracy zatem też, można tylko sterować tylko dźwiękami i współczynnikiem sprawiającym, że autobus mniej lub bardziej muli. Plus roboty jest masa. Siedziałem nad Solarisami i choć łatwo o próbki, to udźwiękowienie 3 silników w pełni to masakra. A przez komplikację plików CFG łatwo o pomyłkę.
Otóż Voith jest hydrokinetyczną przekładnią klasycznego typu, gdzie nie występuje stałe sprzężenie silnika z kołami, a za to zawsze jest lekki poślizg, dzięki czemu jazda jest płynna. Starsze ZF-y umożliwiały ponadto stałe zespolenie skrzyni biegów z dalszą częścią układu, tzw. lockup, dzięki któremu nie występował wyżej wspomniany poślizg, co nieco pogarszało komfort jazdy (zmiany biegów w ZF-kach są mocniej odczuwalne), ale za to pozwalało na zmniejszenie zużycia paliwa. Plus do tego ZF oferował skrzynie 5- i 6-biegowe z nadbiegami odpowiednio 0,83 i 0,59, podczas gdy Voith dawał w tym momencie góra 4 przełożenia, z czego ostatnie było nadbiegiem (przełożenie 0,73). Efektem było to, że przy identycznym przełożeniu tylnego mostu przykładowo przy 50 km/h autobus ze skrzynią Voith miał na ostatnim biegu 1500 obrotów, a autobus z ZF-ką mógł mieć 1100-1200, co niebagatelnie wpływa na spalanie.
Nie wypowiadam się na temat skrzyń Ecolife, gdyż nie mam wiedzy odnośnie technologii tam zastosowanej. W mojej opinii są one połączeniem wad i Voitha, i ZF-a, i to wyolbrzymionych do maksimum, czyli niesamowicie zmulają autobus, a przy tym okropnie szarpią, choć winne może być skopane oprogramowanie, a nie konstrukcja sama w sobie. Przykład, który widuję niemal codziennie: 12-metrowy Solaris z 245-konnym DAF-em ze skrzynią 6HP Ecomat 4 to istna rakieta, biegi wrzuca przy odpowiednich obrotach, kiedy silnik już nabierze ochoty do pracy, a do redukcji wystarczy trochę głębiej wcisnąć gaz, podczas gdy identyczne auto z Ecolife'em najpierw zmienia biegi jak opętane do najwyższego możliwego i turla się z żenująco niską prędkością obrotową, a potem nie ma siły podjechać pod górkę, bo zanim skrzynia wymyśli, że można bieg zredukować, to on już dawno podjedzie pod tę górkę mimo tego, że ledwo się toczy (z gazem w podłodze!). Co ciekawe, zauważyłem, że w jeżdżących już po Kielcach Temsach nie ma tego problemu i jeżdżą bardzo fajnie, płynnie i dynamicznie, mimo że posiadają o ok. 1/3 mniejszy niż DAF PR183 silnik Cumminsa, który w 12-metrowych Solarisach z Voithem też ledwo daje sobie radę z podjeżdżaniem pod górki. Wygląda na to, że albo Solaris dawał takie sterowniki, albo nabywcy celowo takie zamówili i się na tym dosłownie przejechali. Odgłos pracy skrzyni to już kwestia zastosowanych zębów na kołach zębatych. Voith używa zębów skośnych, podczas gdy w ZF-kach koła zębate są proste, więc bardziej hałaśliwe, stąd charakterystyczne wycie (Ecolife używa znowu zębów skośnych, więc przestał wyć). Widać to nawet na schematach. Retarder w skrzyni ZF Ecomat jest za to cichszy od Voitha. Oczywiście sprzęgła hydrokinetyczne (w obu skrzyniach są takie) też wydają swój odgłos, jednak jest on stosunkowo mało słyszalny.
"Ми стојимо постојано кано клисурине.
Проклет био издајица своје домовине!"
Maksymalnym momentem obrotowym, który jest w stanie znieść.
"Ми стојимо постојано кано клисурине.
Проклет био издајица своје домовине!" | |||
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |