Witam,
W związku z tym, że OMSI i inne niektóre gry są nieco wymagające, postanowiłem założyć taki wątek, gdzie możecie pisać własne sposoby na zwiększenie wydajności komputera. Zacznę ja:

-Program Razer Cortex (Game Booster): Link - program, który zwiększa wydajność komputera zamykając niepotrzebne procesy pracujące w tle. W dodatku posiada on darmową nagrywarkę, którą można nagrac ekran i wrzucić np. na YouTube.

-Program CCleaner: Link - to samo, co Game Booster, tylko że zamiast funkcji takich jak nagrywarka posiada inne przydatne funkcje, np. Diagnostyka systemu.

-Panel sterowania NVIDIA - sterownik karty graficznej NVIDIA dostępny w pasku zadań umożliwia zmianę ustawień graficznych danej aplikacji pomiędzy dobrą grafika a dobrą wydajnością

-Zmiana ustawień planu zasilania w laptopach

---

Defraggler - defragmentacja dysku

---

Z jednym zastrzeżeniem - defragmentacji nie używamy przy dysku SSD. W związku z tym odpalamy go z pendrive'a i używamy tylko do zwykłego dysku, gdyż antywirusy lubią poprawiać optymalizację także takimi "pomocnikami" i nie ma znaczenia, że program do defragmentacji nie znajdzie się na samym SSD (a przecież ważne programy i tak trzymamy razem z systemem, przynajmniej ja). Antywir i tak go użyje w w/w celu i także w stosunku do SSD. Nie "odróżni" napędów i "nie wie", że nie powinien tykać SSD'ka !! . Jeżeli zaś na SSD trzymamy system Windows (jak ja od czasu złożenia nowego kompa, czyli od bez mała roku), to kłopoty murowane i asfaltowane ( ). Znam to z autopsji i wiem, co mówię, choć kłopoty były tylko raz i domyśliłem się szybko ich przyczyny i usunąłem takiego "pomocnika" z kompa (mam go gdzieś na penie tylko, o ile wogóle ) i nawet już nie użyłem ani razu. Awaria systemu nie powtórzyła się ponownie !! .

---

A jak posiadam dysk HDD to mogę wykonać taką operację?

---

Oczywiście, tylko dla SSD to jest szkodliwe, jeżeli masz tylko HDD - bez obaw .

---

Najlepszym sposobem jest ogarnięcie kogoś, kto powyłącza zbędne usługi systemowe i "sterownikowe", powywala śmieci z autostartu, wyczyści świadomie rejestr ze zbędnych wpisów, a dysk z plików, a na końcu przeprowadzi czynności konserwacyjne typu defragmentacja i skanowanie pod kątem niechcianego oprogramowania. Systemy od Visty w górę, nawet po kilku latach bez reinstalacji uruchamiają się i trzymają dzięki temu niemal tak samo jak po czystej instalacji. Niektórzy, przy których uruchamiam swojego laptopa myślą, że mam jakiś średniej klasy dysk SSD, bo system tak szybko się uruchamia i pracuje. Tymczasem mam przeciętnego laptopowego HDD-ka i mnóstwo oprogramowania, z tym, że wspomniane oprogramowanie działa tylko wtedy, gdy ja zechcę a nie uruchamia mi się i pracuje w tle wszystko naraz. Niestety Windows 10 nie pozwala już na tak swobodną konfigurację i zdaje się "wiedzieć lepiej" czego potrzebuje użytkownik. Jest to jeden z największych minusów tego systemu, przez który wielu administratorów (nie "zwykłych" użytkowników) nie przesiadło się jeszcze na ten system. Po prostu nie daje odpowiedniej kontroli nad maszyną.

Niestety, większość oprogramowania a nawet sterowników zaśmieca system niepotrzebnymi wpisami do rejestru a nawet usługami, które lubią mielić w tle bądź dodaje jakieś badziewia do autostartu i to jest główny powód ogólnego powolnego działania. Kolejnym ważnym czynnikiem są sterowniki. Bez żmudnego testowania, szczególnie w przypadku tych graficznych, nie uda się dobrać do sprzętu najlepszych. Zarówno najstarsze jak i najnowsze nie są zwykle najlepszym wyjściem, no chyba, że dysponujemy najnowszymi podzespołami.

Sprzętowo największego "kopa" daje obecnie dobry dysk SSD, gdyż od dawna to dysk twardy był najsłabszym ogniwem każdej konfiguracji jeśli chodzi o wydajność.

---

Warto również wspomnieć o możliwości przeznaczenia części pamięci dysku HDD lub SSD na pamięć wirtualną - jak będę na komputerze z Windows 8.1 to pokażę, jak to zrobić, jeśli kogoś gryzie Google, bo w Windows 10 nie potrafię znaleźć takiej opcji.

---

@Organmistrzu: A czym szkodzi defragmentacja na dysku SSD? Nie rozumiem.

---

Dysk SSD nie jest dyskiem talerzowym, więc nie wymaga fizycznego, logicznego ułożenia danych na dysku, bo są one odczytywane z pamięci flash. Defragmentacja natomiast przenosi te pliki w inne fizyczne miejsce na dysku, nie pomagając w żaden sposób, a zużywając dysk. W końcu SSD ma ograniczoną ilość odczytu/zapisu.

---

A ja mam jeszcze 2 takie pytania:

1. Czy opcja "zmniejszona wielowątkowość" w ustawieniach gry rzeczywiście wpływa na optymalizację gry?
2. Czy program "NVIDIA GeForce Experience" dostępny po pobraniu najnowszych sterowników NVIDIA może wpłynąć na optymalizację OMSI w jakiś inny sposób niż zmiana ustawień graficznych?
3. Czy wyłączenie dostępu do Społeczności (Steam) zwiększa wydajność gry?

---