| Wasze auta |
|
Dobre auto. Jak na dość ciężkie i tylko 120 KM, 5,5 do setki, to gratuluję wyniku, chyba że jest po jakimś programie.
Było więcej ale ułożyłem pod swoje kopyto
Jednak żal mi tych co jadą za mną bo giną w smudze spalin
@Dominik335, z tym 5,5s to chyba trochę przegiąłeś. Fabryczny silnik 1.9 CDTi w wersji 120KM wyciągnie auto wagi Vectry do "setki" w jakieś 11-12 sekund. Żeby to zrobić w 5,5s, to musiałbyś mieć w granicach 300KM. To co masz tam nadłubane w takim razie? Bo sam programik takiego skoku nie zrobi...
!NIE POMAGAM NA PW - OD POMOCY JEST FORUM!
PCB: Gigabyte GA-970A-DS3 CPU: AMD FX-8350 @ 8x4.4GHz + Raijintek EreBoss RAM: 8GB RAM DDR3 GPU: Sapphire Radeon RX480 Nitro+ 8GB PSU: Corsair TX850M OS: Windows 10 Pro x64 Zanim cokolwiek napiszesz, przeczytaj koniecznie REGULAMIN Jeśli masz problem techniczny, zapoznaj się z ZASADAMI DZIAŁÓW TECHNICZNYCH Jeśli chcesz podzielić się dodatkiem, zapoznaj się z REGULAMINEM DZIAŁU POBIERALNIA Find me on: fb.me/mattezpl
Powiadasz, że masz tym wozem do setki jak CLS 320 albo imprezka albo jak BMW E36 M3?
Żeby nie ciągnąć dyskusji typu słyszałem od kogoś, szwagier ojciec matki córki mówił mi, nie odpowiem.
Edit: Fakt 5,5 nie ale 8 mi się udało.
W moim przypadku nie musiałem słyszeć od nikogo. Sam jeżdżę dieslem i trochę się orientuję w temacie. 8 to też mocno pewnie naciągane ale nie zmienia to faktu że podoba mi sie to auto.
Wysłane z mojego GT-I9300
Hah, to wszyscy mają "mocożerne" smoki, a tymczasem będę narazie jedyną osobą w temacie posiadającą samochód poniżej 100 KM
![]() Oto Honda Civic gen. VII w wersji 5D Rok produkcji - 2001, czyli pierwsza wersja przed liftingiem Silnik - 1.4 16V o mocy 90 KM - tak wiem demon szybkości, konstrukcji japońskiej = praktycznie nie do zdarcia, a przy tym lubujący dobre obroty. Ile bierze paliwka? No tak w cyklu mieszanym ( bo tylko tak miałem okazję sprawdzić ), zżerał 7,5 litra na 100. Oleju ni rusza, bo mu niepotrzebny. Od zera do setki buja się w średnio 10-14 sekund ( konkretnie to był raz zmierzony, ale też i wtedy były to moje zaczątki jazdy samochodem, także musiałbym go niezadługo znów zabrać na obwodnicę ). Oczywiście wykręciłem nim już 200 km/h przy dodatkowym obciążeniu około 300 kg. Ale zrobiłem to pierwszy i ostatni raz. Masa pojazdu, to zaledwie około 1200 kg, co przy jego długości ( 4,3 metra - segment C ), czyni go stosunkowo lekkim. Kształt: jakby nie patrzeć dość opływowy, z delikatnymi liniami karoserii, dzięki czemu ten wóz sunie po asfalcie. Wygląd - no jak przystało na wóz średniej klasy, tak samo średnio prezentuje się wnętrze. Nie ma nawalonych nie wiadomo jakich gadżetów co odbija się na przestronności w środku. Wygodne podróżowanie w 5 osób, dzięki usunięciu zbędnych podłokietników/rozdzielaczy między kanapami itp ( jeszcze w fazie produkcyjnej ). Każdy się do niego zmieści . Przebieg: przy zakupie miał jakieś 140 tys, dziś po półtora roku ma już prawie 160 tys . Co do wątpliwości tych danych: nie uważam ich za przekłamane, poza tym opinia 3 niezależnych mechaników ( i nie mówię tu o amatorach ), którzy widzieli samo jego serducho jak i wóz od spodu i góry i boku stwierdzili jedno: lepszego egzemplarza nie mogłeś dostać, bo takowy nie istnieje . Doskonały może i nie jest, ale zadbany owszem, bo to po nim aż widać.Cena: no cóż przebijam wszystkich, taki wóz kosztował mnie 12,5 klocka Ale dostałem coś co jeździ bez problemu i nie wymaga na chwilę obecną zaawansowanej ingerencji ( nawet rozrządu nie zmieniłem od zakupu, ale i tak chyba najwyższa pora ).Co do wyposażenia wnętrza: napewno nie ma pełnej skóry ( bo i po co ), podgrzewana tylna szyba, elektroniczne otwieranie okienek w liczbie 4, klimatyzacja, SBS, EPS, ABS, regulowane fotele (przód<>tył, góra<>dół, osobna regulacja górnej części fotela) ,5 zagłówków ( twarde jak diabli ), 4 poduszki powietrzne, czujka włączonych świateł przy zgaszonym silniku, elektryczne regulowanie lusterek, gustowna lampeczka w kokpicie, radio Pioneer + 4 głośniki x 50W, centralny zamek i przede wszystkim pojemny bagażnik.Podrzucam zaledwie jedną fotkę zrobioną 2 miesiące po zakupie. Wtedy jeszcze jeździł na stalówkach z kołpakami, dzisiaj na sezon letni ma alufelgi DOTZ'a, a na zimę stalówki z Hondowskim kołpaczkiem ![]()
![]() ![]()
O, bardzo fajny temat
. W takim razie i ja pochwalę się swoim świeżutkim (kupiony 2-3 tygodnie temu) nabytkiem.Volkswagen Lupo, silnik 1.0, 50KM, rocznik 2001, benzyna. Może i jarają mnie samochody z dużymi, mocnymi silnikami, ale w tym wypadku musiałem z mocnego i żarłocznego ogiera zrezygnować. Codziennie robię +/- 100km na uczelnię i z powrotem, więc najważniejsza cecha samochodu w moim wypadku to oszczędność. A mój rumak pod tym względem spisuje się dość dobrze. Tankując go za 100 zł (wychodzi 20-22 litry) jestem w stanie przejechać nawet do 400km. Jestem dość spokojnym kierowcą, więc jeszcze nim nigdzie nie szalałem (maksymalnie wycisnąłem z niego póki co 120km na Drogowej Trasie Średnicowej na trasie Gliwice-Katowice), ale muszę przyznać, że spisał się całkiem dobrze i pomimo swojej niewielkiej mocy jazda była całkiem dynamiczna. Autko było sprowadzane z Niemiec, jak na swój wiek zachowane w bardzo dobrym stanie. Praktycznie bez rdzy, blacharka w prawie idealnym stanie (w jednym miejscu małe wgniecenie, prawdopodobnie po drobnej stłuczce), póki co jeszcze mnie nie zawiódł. Ale trudno o jakąś solidną ocenę po niecałym miesiącu użytkowania . Niestety, brak w nim wszelkich bajerów typu: klimatyzacja, elektryczne szyby, centralny zamek, i tak dalej. Co ciekawe, ma za to elektryczne lusterka i podgrzewane fotele. Ale szału nie ma. To jednak nie jest najważniejsze - grunt, że jeździ i jest bardzo wygodny w prowadzeniu. Do tego na wyposażeniu solidne radio Blaupunkt obsługujące CD i USB. Niestety w zestawie trochę popsute głośniki (praktycznie brak basów, charczą przy większych głośnościach). Ale to wszystko się będzie pomalutku naprawiać kiedy wpadnie trochę kaski. Dałem za niego 8 tys, całkiem uczciwa cena, jak na taki samochód w takim stanie. Na liczniku 90 tys. km, a co najważniejsze, wszystko wskazuje na to, że nie był cofany. Więc to zdecydowanie największy atut. Tym bardziej, że zamierzam nim zrobić minimum 100 tys km, bo tyle powinienem zrobić dojeżdżając przez najbliższe 4 lata na uczelnię + oczywiście inne trasy. Innymi ciekawostkami technicznymi nie zarzucę, bo się po prostu na tym nie znam.Kilka fotek: ![]() ![]() ![]()
|
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
| 1 gości |


Jednak żal mi tych co jadą za mną bo giną w smudze spalin

![[Obrazek: sygL11fd971ee2249f1a0c.png]](http://img.ttsk.ngo/images/2020/03/28/sygL11fd971ee2249f1a0c.png)
![[Obrazek: sygM11058bcf9203034101.png]](http://img.ttsk.ngo/images/2020/03/28/sygM11058bcf9203034101.png)
![[Obrazek: MDkqDIs.jpg]](http://i.imgur.com/MDkqDIs.jpg)
![[Obrazek: hfUtRyR.jpg]](http://i.imgur.com/hfUtRyR.jpg)
![[Obrazek: DalCCLf.jpg]](http://i.imgur.com/DalCCLf.jpg)