Często mnie nachodzi na takie klimaty, ale np. zupełnie zapomniałem o tym autobusie. Na szczęście OMSI mi go wylosowało.

A klimat jest.

Za oknem było tak samo ponuro, a ktoś wyżej wspominał, że zaczął sezon zimowy. Ja po tej jeździe wyskoczyłem na godzinkę na zakupy Mikołajkowe, też Mercedesem i też autobusem (do M1)

i po powrocie wybrałem się w OMSI w drogę powrotną i też trafiłem pierwszy raz na zimę w OMSI (pogoda z Katowic). No jak to w OMSI w zimie w pewnym momencie znalazłem się na drugim pasie ruchu i ciężko było wrócić na właściwy,

potem już jechałem bardzo grzecznie i bezproblemowo.