Ja najpierw miałem Nokię 113, po tym był Samsung Galaxy Trend 2 Lite. Następny mój telefon to był HTC Desire 626, którego następcą był HTC One A9s. Po tym jak mi się w jednym i drugim ekran wylał i wyłączył miałem znów tą Nokię. Po tej "cegłówce" mam do dziś LG Q7 (LM-Q610-EMW) i spisuje się bardzo dobrze. Spadł mi chyba z 20 razy i nic na nim nie widać (nawet ryski). Taka jest moja telefonowa historia Ogólnie mówiąc LG to chyba najbardziej pancerne telefony które wyglądem w ogóle nie różnią się od zwykłego telefonu. Odradzałbym zakup Samsung'ów, Huawei'ów i innych tego typu wyrobów (oprócz OPPO i Xiaomi), bo ekrany w nich biją się aż miło. Ja osobiście mogę polecić Nokię, HTC i LG. Są to dobre telefony w dobrej cenie i z dobrą wytrzymałością.

---

Jak się nie szanuje sprzętu i się nim rzuca na prawo i lewo to co się dziwić ze się rozbija?

Ja zawsze miałem Nokie (później Microsoft Lumia). Ostatnio zmieniłem na Samsung Galaxy s10+ i nie żałuję

No cóż, pora wrócić do obecnych czasów Mój obecny telefon to Samsung Galaxy A41

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka

Ostatnio przez problemy z działaniem iPhone 7 kupiłem Samsunga Galaxy S10+ i jestem zadowolony z powrotu do androida.

---

Huawei P20 został na krótko zastąpiony przez model P20 Pro. Jednak użytkowałem go miesiąc, gdyż nagle bez przyczyny ekran trafił szlag.

W związku z tym stanąłem przed pilną potrzebą zakupu nowego sprzętu.
Jako że jestem wierny trzem markom: Sony, Samsung oraz Huawei oraz to naturalnie brałem pod uwagę któryś ze sprzętów tej marki.
Sony odpadło w przebiegach, bowiem Xperię 1 z dyskfaliwikowała cena, zaś 5 mi się zwyczajnie nie podoba, zaś seria 10 to mocno przecenione średniaki.
W przypadku Samsunga skierowałem się w stronę serii Galaxy S10: poprzednie generacje to już starocie a S20 było zbyt drogie, poza tym dla mnie są paskudne i mało innowacyjne w stosunku do poprzedników. Galaxy A nie brałem nawet pod uwagę, bo to średnia półka.
-S10e nie brałem pod uwagę przez kompaktowe rozmiary i żenującą baterię
-S10 mi się podobał bardziej (poza paskudnym przodem), ale bateria ponoć była tragiczna
-S10+ odpadł, również z powodu ceny.
Jest jeszcze jeden reprezentant serii S10 który, dużo by nie brakowało i wpadłby w moje ręce. Mowa o S10 Lite. Aczkolwiek, żeby nie było idealnie: plastikowy tył w urządzeniu za taką kwotę (pomimo że etui u mnie jest zawsze i wszędzie) woła o pomstę do nieba a aparat znacznie odstawał od propozycji konkurencji. Ale przyznaję: bateria 4500 mAh i Snapdragon 855 mnie kupiły, dlatego dużo nie brakowało...
No ale najpoważniejszym konkurentem dla S10 Lite stał się Huawei P30 Pro. Brałem pod uwagę tylko wersję z 8 GB RAMu. No i los tak chciał że trafiłem na znanym portalu aukcyjnym na fabrycznie nowy egzemplarz za równe 2000 zł. Decyzja była jasna, bowiem w tej samej cenie był S10 Lite, zaś P30 Pro go prześciga pod paroma względami:
-przede wszystkim: APARAT FOTOGRAFICZNY. P30 Pro ma chyba jeden z najlepszych aparatów jaki kiedykolwiek powstał w telefonie. Ujęcia z szerokiego konta, 5-krotny zoom optyczny, zdjęcia nocne to jest po prostu bajka. W mojej opinii ten sprzęt nie ma sobie równych jeśli chodzi o fotografię mobliną.
-wygląd: S10 ma paskudną dziurkę w ekranie która wyjątkowo mnie kłuje w oczy, zaś P30 Pro ma małą łezkę typu notch którą da się łatwo i przyjemnie zakryć czarnym paskiem. Do tego zagięty ekran robi swoje. W ogóle też trzyma się w dłoni lepiej niż Samsung, który sprawia wrażenie telefonu za 600 zł.
-Specyfikacja techniczna: Procesor Kirin 980 z Huaweia jest co prawda odrobinę gorszy od Snapdragona 855, ale w połączeniu z 8 GB RAMu a nie 6 robi się prawdziwą bestią wydajnościową, zostawiając Samsunga w tyle (porównywałem na żywo )

Telefon posiadam w wersji czarnej która się prezentuje mniej więcej o tak:


I ta przemawia do mnie najbardziej, masa osób gloryfikuje kolorowe obudowy w P30 Pro, ja ich nie uznaję bo telefon to narzędzie a nie świecidełko (oczywiście ma też wyglądać, ale elegancko, a nie jak zabaweczka z aliexpress). Jak na razie telefonu tego używam od poniedziałku i ciężko mi się do czego kolwiek przyczepić.

Ja ostatnio wymieniłem Huaweia Mate 10 Lite na Xiaomi Redmi Note 9. Podobna półka cenowa (tyle samo dałem za Huaweia dwa lata temu), ale jednak jest skok jakościowy

____________________
[wymoderowano]
Meble-sreble, strefa nie poleca.

(07.08.2019, 20:05)Sebal29 napisał(a): (...)

6. Samsung Galaxy J5 (2016)



Po Alcatelu marzyłem o Samsungu Galaxy J3, jednak wybrałem J5, ponieważ jest niewiele większe i lepsze. Telefon jest świetny, problemów z nim praktycznie nie ma. Aktualnie ma niestety małą "pajęczynę" na ekranie i ślady po dwudziestu paru upadkach, robi za drugi numer.

7. Samsung Galaxy J6



No to mój aktualny telefon, mam wersję niby fioletową (chociaż jest srebrna). Wygląda pięknie, działa też pięknie, póki co nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Jak na taką klasę sprzętu jest naprawdę dobrze.

Do tego jeszcze na początku miałem kilka komórek, których modeli już nie pamiętam, np. jakiś Sony Ericsson z joystickiem, czy jakiś Samsung z klapką.

Po J6 planuję kupić Galaxy A40, bo strasznie mi się spodobał, jest niemal idealny dla mnie.

P.S. Samsung to moja ulubiona marka, dlatego ich tu tak dużo.

Od jakiegoś czasu w J6 szwankują wibracje (raz są a raz ich nie ma ), a od około dwóch tygodni podpsuwa się już gniazdo od ładowania. Te problemy mnie dość mocno irytowały, więc zdecydowałem się zmienić telefon pół roku wcześniej niż planowałem. Zastanawiałem się parę dni i wybór padł na...

8. Samsung Galaxy M21



Zawsze chciałem mieć granatowy telefon, marzenie się spełniło. No i ogólnie chciałem mieć M21 od kiedy dowiedziałem o jego istnieniu, od razu mi się spodobał. Działa bez zarzutu, bateria jest potężna (6000 mAh) i trzyma bardzo długo. Na chwilę obecną polecam gorąco.

---

Jakoś w Kwietniu zmieniłem mojego Huaweia P9 Lite Mini na IPhonea 6 64GB i już przy iOS zostaję

---

Już jakiś czas zbieram stare telefony. Obecnie w kolekcji dominują Nokie. Więcej ->
https://imgur.com/gallery/MRSLIKC

I uprzedzając prawdopodobne pytania - nie są one na sprzedaż!