Wczorajsza jazda Mobilisem (wóz A7xx). Wsiadam, cuchnie menelem, przegub skrzypi (jak wściekły), kierman "lekko" zachamuje i wszyscy są już na obdrapanej kabinie (jakby ktoś ją nożem potraktował), popękana kierownica actii, ciepły guzik podpięty pod przycisk włączania światła w środku i oczywiście w tle tej sielanki VOX FM.i disco polo. Stanowczo wolę umrzeć z honorem niż pojechać do szpitala mobilisami

---

Jeszcze zapomniałem o "życzliwych" kierowcach. Ja się pytam kiedy jedziemy (na rozkładzie 5 minut spóźnienia) o kierowca odpowiada mi NIE. Poza tym najlepiej utrzymanymi pojazdami w spółce są krakowskie" kebekto" (Conecto)

---

Prawda, warto też wspomnieć również o zadbanych AMZ CitySmile 10/12LF z Krakowa.

---

Ale one są dość nowe chcę przypomnieć

---

Co to ma do rzeczy? Żółte Solarisy jak do nas przyjechały to się rozpadały po miesiącach, śmierdziało... Ogólnie smród, brud ubóstwo. Od czasów Mercedesów i AMZów aż przyjemność korzystać z usług tego przewoźnika. Trzeba przyznać, że krakowski Mobilis dba bardzo dobrze o autobusy.

Urbinetta są w tragicznym stanie, parę jeździ na podmiejskich liniach gminy Andrespol obsługiwanych przez Mobilis (dawny PKS Piotrków). Ale jaki pan, taki kram.

---

No to wy, ludzie z Krakowa macie większe szczęście, że macie fajne zadbane mobiliski

---

Przez moment w Krk były te Urbinetta (ale warszawskie) na linii 704 w tamtym roku.

---

Urbinetta, przez chwilę też jeździły w Ostródzkim lub Mławskim oddziale Mobilisu...;), jak to widziałem to aż czaszka opadła, brzydkie i jeszcze na linii PKS-owej

@Magisteł: Niektóre z nich powędrowały do "ASKA - Joanna Kałek". Trafny wybór .

---

(02.11.2015, 09:27)pro.miszczu napisał(a): przegub skrzypi (jak wściekły),

Solaris. W Poznaniu w rocznych SU18 też wyły i wyją nadal, a te mają już 4 lata.

(02.11.2015, 09:27)pro.miszczu napisał(a): kierman "lekko" zahamuje i wszyscy są już na obdrapanej kabinie

Solaris. Pedały w SU działają jak przełącznik. W połączeniu z nieumiejętnym prowadzeniem pojazdu wychodzą zbiórki pod kabiną - nawet ja wiem, że w Solarisach przed zatrzymaniem się trzeba odpuścić hamulec żeby uniknąć stanięcia dęba, ale Zbyszek Nieumiemjeździć z MPK Poznań już o tym nie wie.

(02.11.2015, 09:27)pro.miszczu napisał(a): popękana kierownica actii

Solaris. W Poznaniu w trzyletnich SU8.6 pękają całe pulpity. 16-letnie NG312 mają takie same pulpity i są całe. Prawdopodobnie konstrukcja się gnie i przenosi wszystko w jakiś sposób na różne elementy.

(02.11.2015, 09:27)pro.miszczu napisał(a): ciepły guzik podpięty pod przycisk włączania światła w środku i oczywiście w tle tej sielanki VOX FM.i disco polo.

I tu dopiero widać ich warsztat i podejście.

---