Witamy na Forum Strefa OMSI

Przyszedł i u mnie czas na zmiany. I znowu Toyota <3
A właściwie Lexus IS200 - najwolniejszy sedan świata XD
Wersja przedlift prestige bez navi.

Auto jeździ jak Toyota ale nie wygląda jak Toyota co jest na duży plus. Rzadko spotykane na ulicy, wyróżnia sie, dobrze wyposażone i wygodne (po dołożeniu podłokietnika co już uczyniłem) na długie trasy

Silnik 2.0 1G-FE to wolnossąca jednostka z rzędowo umieszczonymi 6 cylindrami o mocy 155 koni mechanicznych. Bezproblemowo wystarcza do miasta. Spięta jest z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. Na stockowym wydechu nawet ładnie brzmi a przy odcince telepie budą. No i napęd w prawidłowym miejscu - na tył.
Wbrew pozorom auto nie jest jakąś skarbonką bez dna - wystarczy trafić na dobrze zachowany egzemplarz i działać od razu w razie awarii - nie odwlekać. O ile jakiekolwiek wystąpią bo przy normalnej eksploatacji i zapobieganiu - nie powinny

Spalanie, cóż... no tutaj przesiadka z Rolki trochę jednak dała po kieszeni. 10 w mieście to minimum, oszczędna trasa wychodzi 8.5 litra. W planach mam założenie gazu.
W planach jest również zabezpieczenie korozyjne (dodatkowo w profilach zamkniętych) i poskładanie tego auta tak jak powinno być złożone - było rozbierane do lakierowania i ktoś nieumiejętnie ustawił szczeliny.

To ja też się pochwalę

Od stycznia moje auto to Hyundai Kona 1.0 turbo, 120 KM. Super autko

______________________________
Sprawdzony punkt pobrań na Bemowie

W październiku 2018 roku w domu miała miejsce zamiana aut: dotychczas używaną Kia Sportage III zastąpiła Mazda CX-5 II.
Mazda stała się głównym autem do jazdy dla taty, zaś Kia autem typowo służbowym. Od kilku miesięcy jednak głównym użytkownikiem Sportage jestem tylko ja.
Auto pochodzi z 2013 roku, zaś posiadamy je od 2016. Samochód jest dość bogato wyposażony, ale nie ma w nim jeszcze takich bajerów jak monitor LCD z android auto czy systemem multimedialnym czy też kamera cofania (jak w Maździe), ale ma dwustrefową, elektroniczną klimatyzację, radio z bluetoothem, o takich pierdółkach jak szyby w prądzie nie wspominając. Jak na 7-letnie auto, odkupione od firmy po leasingu to i tak nie jest wcale źle i podróż Kią zarówno dla pasażera jak i dla kierowcy jest zawsze mile spędzona. Fotele są też wygodne, ale zabrakło regulacji elektrycznej, a pokrętła lubią się zacinać...
Mechanicznie napędza je bardzo oszczędny, lecz najsłabszy w gamie diesel 1.7 CRDi o mocy 115 KM. Może to nie jest jakiś potwór, ale mocy ma zapas ale przede wszystkim przekłada się to na niskie zuzycie paliwa, wynoszące średnio mniej niż 6 litrów na 100 km. Skrzynia biegów - ręczna, 6 biegowa.
Pozycja za kierownicą jest jak w każdym SUVie - wysoka, przez co unikamy oślepiania po zmroku przez światła aut jadących z naprzeciwka, lecz osoby o niższym wzroście (np. ja) muszą ciut bardziej schylić się do manipulatorów nożnych - ewentualnie przesunąć fotel bardziej do przodu
Ogólnie to jest jedyna generacja Sportage która mi się podoba - szczególnie nowszy model mi się nie podoba, sprawiając wrażenie bardziej tandeciarskiego wewnątrz od swojego poprzednika i w ogóle przypominający spuchniętą ceed.

Na koniec fotka:

Od lata 2012 roku (niedługo po zdaniu prawa jazdy) poruszałem się kupioną przez ojca ''dla mamy'' Toyotą Yaris z silnikiem 1.0 z rocznika 2003. Służyła mi dzielnie do września 2020 roku kiedy to kupiłem swój pierwszy prawdziwy samochód w całości za zarobione i odłożone środki: Opel Astra H III (kombi) z silnikiem 1.7 i mocą 110 koni z rocznika 2009. Nie zapeszając.. jestem bardzo zadowolony. Yariska obecnie służy siostrze.

Yaris:


Astra:

sporo już miałem aut xD, ale lecąc chronologicznie:

1. '99 Fiat Seicento 0.9 benzyna
Śmietnik straszny, zezłomowany po 2 miesiącach


2. '00 Fiat Punto II 1.2 (8V) benzyna
był fajny, ale silnik umarł i nie żył i mi policja zabrała dowód bo wydech był za głośny xD


3. '94 Fiat Uno S 1.0 benzyna
Obecny do dziś, choć chwilowo trzyma się dość mizernie, bo fiaty uno są zrobione z ciasta do pizzy


4. '85 Fiat Uno DS 1.3 diesel
Najciekawsze co mam, choć stoi wrastany od grudnia xD


5. '03 Skoda Fabia I 1.2 HTP benzyna
fajna była


6. '00 Volkswagen Passat B5 1.9 TDI
Najnowszy nabytek który zajął miejsce skoduni

Przed państwem Ford Mondeo Mk3 w nieprzeciętnej wersji "Ghia" czyli pierwsze auto kupione 100% na własność.
Rocznik 2001. Napędzany przez mocnego turbodiesla 2.0 TDDi (nie mylić z awaryjnymi 2.0 TDCi z common-rail). Wyposażone w skórzane grzane fotele, klimatronic, wszystkie szyby w prądzie, radio 2DIN z dotykiem. Jest póki co parę malutkich rzeczy jeszcze w nim do roboty ale wszystko z czasem

Samochód nadal ten sam, choć bardzo się zmienił. Z serią ma już niewiele wspólnego. Z najważniejszych, widocznych zmian to oczywiście 18" felgi z oponami 225/40, nieco przyciemnione szyby, wyprowadzony "na zewnątrz" wydech, soczewkowe przednie reflektory, obniżone i utwardzone zawieszenie o około 3.5-4 cm i duże przednie hamulce z Audi S3. Na pokładzie znalazł się również tempomat, licznik z komputerem pokładowym, umeblowanie Recaro z Golfa GTI i nagłośnienie wzbogacone o zabudowany subwoofer w bagażniku. Modyfikacje pod maską obecnie obejmują jedynie wymieniony kolektor dolotowy z wersji 1.9 150 km, wstawiona flansza zamiast zaworu EGR oraz Oil Catch Tank. Mechanicznie praktycznie nówka, wymienione niemal wszystko, zaczynając od takich głupot jak zawór sterujący turbo, przez maglownicę a kończąc na sprzęgle przygotowanym na uciągnięcie grubo ponad 400 Nm momentu obrotowego. W najbliższym czasie jedzie w końcu do blacharza na ratowanie kilku typowych punktów Golfa. W dalszych planach regeneracja głowicy i przejrzenie pompowtryskiwaczy, by był potencjał na więcej niż te bidne 130 koni.

Opel premium

No więc, dwa dni temu popełniłem zakup pierwszego klasyka czy youngtimera (xD). Renault Clio z 1991 roku 1.2 silnik. Auto sobie będę powoli doprowadzał do porządku, ale kupiony od pierwszej właścicielki w kraju od babci rocznik '49. Auto jeździ skręca hamuje, tylko progi całe do wymiany, ale auto kupione za odpowiednio niską cenę że został mi zapas pieniędzy przeznaczonych na grata.
#zawszegratem czy cuś

A oto moje wozidło na codzień Audi a4 b8 z 2015. Posiada silnik 200 konny 1.8 tsfi.